Chłodno w pośredniaku
Po dziesięciu miesiącach tłustych przyszedł chudy listopad. W Raciborskiem znów wzrosło bezrobocie, choć wydawało się, że notowany od początku roku ciągły spadek uda się utrzymać.
W styczniu bez pracy pozostawało 5345 osób. Przez kolejne dziesięć miesięcy liczba ta obniżała się o kilkudziesięciu bezrobotnych. W październiku pośredniak miał ich zarejestrowanych 4541. Na koniec listopada było ich 4586.Powodem ponownego wzrostu liczby osób bez pracy jest koniec umów z pracodawcami na aktywne formy zwalczania bezrobocia oraz powrót raciborzan z pracy sezonowej na Zachodzie. Z początkiem przyszłego roku te tendencje się odwrócą. Ruszą znów prace interwencyjne - mówi Edmund Stefaniak, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu. Nie grozi nam więc takie bezrobocie, jak w styczniu 2003 r. Wtedy zatrudnienia nie miało 5586 ludzi.
Powiat raciborski ma nadal jedną z najniższych stóp bezrobocia w powiecie raciborskim. W podraciborskich wsiach pracy nie ma 1555 ludzi. W październiku pracodawcy zgłosili do PUP 187 ofert pracy, w listopadzie już tylko 96. Pracy nie mają 1264 osoby w wieku od 18 do 24 lat.
(w)