Za dużo tych wojen naraz
Otwieracie zbyt dużo frontów
- mieli usłyszeć w Śląskim Kuratorium Oświaty przedstawiciele władz miasta podczas konsultacji kierunków
przekształceń raciborskiej oświaty. Zapowiadanej likwidacji szkół nie chcą rodzice i nauczyciele.
Z naszych informacji wynika, że kurator Jerzy Grad (na zdjęciu) nie podziela większości propozycji radnych i prezydenta, a jego zdanie jest tu najważniejsze.
Przypomnijmy, że na ostatniej sesji, przyjmując politykę oświatową na najbliższe lata, Rada opowiedziała się za połączeniem gimnazjów nr 4 i 5, szkół podstawowych nr 4 i 13 oraz 11 i 15 a także likwidacją szkół nr 5 i 6. Zapowiadano, że Gimnazjum nr 4 przeniesie się do budynku przy ul. Opawskiej, SP 11 na ul. Słowackiego, a SP 4 do kompleksu przy ul. Staszica. Szkoły w Sudole i Studziennej mają być filiami SP 18. Czy takie zmiany rzeczywiście nastąpią? W minionym tygodniu do Biura Rady Miasta wpłynęły, przygotowane przez prezydenta, uchwały mające się znaleźć w programie lutowej sesji. Wynika z nich, że prezydent chce, by od 1 września w Sudole i Studziennej funkcjonowały filie SP 18; Studzienna ma mieć filię nr 1, zaś Sudół nr 2. Bez zmian pozostaje koncepcja przeniesienia G 4 na ul. Opawską.
W prezydenckich projektach zmieniają się natomiast koncepcje przekształceń podstawówek. Zamiast przeniesienia SP 4 na miejsce SP 13, prezydent proponuje likwidację obu szkół i utworzenie nowej: SP 5. W przypadku SP 11 i SP 15 głowa miasta chce także likwidacji obydwu i utworzenia przy ul. Słowackiego Sportowej Szkoły Podstawowej nr 9.
Na zmiany musi wyrazić zgodę kurator oświaty. Z naszych informacji wynika, że o najnowszych prezydenckich pomysłach wypowiedział się niezbyt pochlebnie. W opinii Kuratorium likwidacja aż tylu szkół jest „otwieraniem zbyt wielu frontów”. Na co więc mogą wyrazić zgodę władze oświatowe? Najmniej kontrowersji budzi łączenie G 4 z G 5. Nie ma ponoć zgody kuratora na likwidację SP 15, co by oznaczało, że formalnie zniknie SP 11. Kurator chce pozostawienia jednej samodzielnej szkoły dla Studziennej i Sudoła. Pozostaje otwarta kwestia, czy będzie to SP 6 czy też SP 5. W grę nie wchodzi też na razie łączenie SP 13 z SP 4, bo grozi to wprowadzeniem dwuzmianowości. Już na ostatniej sesji radna Halina Sitnikow, na co dzień pracownik Kuratorium, zapowiadała, iż mariaż dwóch podstawówek w centrum będzie trudny do przeprowadzenia.
Przeciwko łączeniu występują szkoły, zarówno nauczyciele i rodzice. W SP 15 i SP 11 oraz SP 13 i SP 4 obawiają się, że jakość kształcenia ich dzieci w dużych „molochach” ulegnie pogorszeniu. Podczas spotkania w SP 15 zastępca prezydenta Mirosław Szypowski usłyszał wiele cierpkich słów. Na spotkanie w SP 13 nie przyszedł, wyrażając swoje oburzenie postępowaniem nauczycieli, którzy wkleili dzieciom do zeszytów zaproszenia. W tekście napisali oni o negatywnych, ich zdaniem, skutkach łączenia, co w magistracie uznano za niedopuszczalny komentarz. Na spotkaniu w SP 13 uznano, że M. Szypowski wystraszył się spotkania z nauczycielami i rodzicami. Prezydent Jan Osuchowski był w minionym tygodniu na chorobowym. Grzegorz Wawoczny