Sposób na emeryturę
I turniej z cyklu Grand Prix Polski odbył się 13 lutego w Hali OSiR. Wygrał go chorzowianin, ale miłośnicy skata z naszego powiatu wypadli nie najgorzej.
W Hali OSiR ustawiono 90 stolików, przy których rywalizowało aż 458 graczy. Ponad 60 z pełniącego rolę gospodarzy okręgu wodzisławsko - raciborskiego. Turniej rozgrywano w trzech partiach, w trzech kategoriach: open, kobiety i junior. Skat jest grą wymagającą myślenia, trudniejszą od brydża, bo tu nic nie widać - przekonuje Werner Mandera, przewodniczący naszego okręgu związku skata sportowego. Dodaje, że w tej grze dominują emeryci. Młodzi raczej się nie garną, zaczną się interesować skatem później - mówi Mandera W Grand Prix najwyżej z raciborzan, na dwunastym miejscu, sklasyfikowany został Marian Kasparek z TKKF (2986 pkt. z gry). Siedemnasty był Franciszek Knesz z LKS Górki Śląskie. Wygrał on ubiegłoroczny cykl Grand Prix. Oprócz tego startowały jeszcze reprezentacje LKS Pawłów (m.in. Zdzisław Pelczar był 64) i Emeryta Kobyla (m.in. Bolesław Węglorz był 80). Dużo lepiej zaprezentowali się sąsiedzi z powiatu wodzisławskiego - Bronisław Mucha z WOK Gołkowice zajął drugie miejsce, a dziewiąte Adam Juraszek ze Strażaka Głożyny (dzielnicy Radlina).
Zawodów Grand Prix jest ogółem 7 w roku, tyle ile okręgów w kraju (z czego najwięcej na Śląsku). Powiat raciborski ma swego reprezentanta w II lidze skata, w grupie północnej - LKS Górki Śląskie. Dawniej pierwszoligowych zaszczytów dostępował Włókniarz Nędza.
(ma.w)