Latające okna
Żeby umyć jedno okno potrzebne są dwie osoby. Ktoś musi je trzymać, żeby nie wypadło - żali się Gertruda Bolczek, mieszkająca w kamienicy przy ul. Rybnickiej. Od wielu lat bezskutecznie interweniuje w tej sprawie u administratora budynku. Stare okna stanowią zagrożenie dla domowników oraz przechodniów.
Mieszkam tu już 42 lata. Jak się wprowadzałam to one już wtedy nadawały się do wymiany - mówi kobieta. Dwóch szyb (w podwójnych oknach) już nie ma, ponieważ wypadły w trakcie mycia. Drewniane ramy są powykrzywiane i spróchniałe. Nie trzymają się już nawet na zawiasach. Żeby nie wypadły, część z nich kobieta przybiła gwoździami. W oknach są też ogromne szpary. To z kolei utrudnia ogrzanie mieszkania zimą i naraża lokatorkę na dodatkowe koszty związane z większym zużyciem węgla. Nie ma tu centralnego, więc palić trzeba w piecu. Mieszkanie w ogóle jest bez wygód, z toaletą na korytarzu, bez ciepłej wody. A ponieważ znajduje się na najwyższym piętrze kamienicy, przez nieszczelne okna do środka w okresie grzewczym dostaje się dym i smród z komina. Wymieniłabym je sama, ale nie mam za co. Dostaję 490 zł renty. Nawet nie mogłabym ich kupić na raty. Chodziłam z tym do MZB, ale zawsze słyszałam, że nie ma funduszy. Powiedziała nawet, że jak nie wymienią tych okien, to nie będę płacić czynszu. To mi odpowiedzieli, że wtedy mnie eksmitują. W każdej chwili może dojść przecież do tragedii. Jak to kiedyś komuś spadnie na głowę to będzie za późno - twierdzi Gertruda Bolczek. Razem z nią mieszkają też córka z 6-letnim wnuczkiem. Obie kobiety obawiają się przede wszystkim o jego bezpieczeństwo.
Faktycznie, dwa okna w mieszkaniu pani Bolczek kwalifikują się do wymiany. W miarę możliwości postaramy się to zrobić jeszcze w tym roku. Jednak jednym z warunków jest uregulowanie przez tą panią zaległości za czynsz. Nie są one wielkie, ale pokryłby koszt wymiany jednego okna - przyznaje Mariusz Wilk, kierownik OGM I raciborskiego MZB, pod który podlega kamienica przy ul. Rybnickiej. Kolejnym z wymienionych przez niego warunków jest wykonanie bilansu środków materialnych, jakimi dysponuje MZB i zestawienie ich z dotychczasowymi wydatkami. W tym roku gmina nie przeznaczyła żadnych środków na bieżące remonty. Pieniądze na wszelkie prace pochodzą jedynie z opłacanych przez lokatorów czynszów.
(A.Dik)