Kierownik przeszedł
Stanowisko kierownika szkoły filialnej w Cyprzanowie podzieliło radnych podczas czerwcowej sesji Rady Gminy. Jedni wskazywali, że powołanie takiej osoby poprawi funkcjonowanie placówki, inni natomiast dopatrywali się w tym utworzenia „kolejnego stołka”, niepotrzebnie obciążającego budżet.
Dyskusją wywiązała się przy okazji podejmowania uchwały w sprawie zasad udzielania i rozmiaru zniżek obowiązkowego wymiaru godzin zajęć przez osoby, pełniące w szkołach i placówkach oświatowych funkcje kierownicze. Jej inicjatorem był wójt gminy Andrzej Wawrzynek. Zastrzeżenia części radnych wzbudził punkt, określający tygodniowy wymiar godzin dla kierownika szkoły filialnej. Do tej pory bowiem nie było w gminie takiego stanowiska. Punkt ten podzielił nie tylko radnych podczas sesji, lecz także członków zajmującej się tym wcześniej komisji. Jej przewodnicząca - Ilona Gawlica, przyznała, że komisja oficjalnie nie przyjęła w tej sprawie stanowiska. Nieoficjalnie cztery osoby, a więc większość, były za przyjęciem uchwały. Jednak opowiedziały się za tym dopiero po tym, jak jej projekt uzyskał pozytywną opinię śląskiego kuratora oświaty. Jednak to poparcie nie zostało zanotowane w protokole z posiedzenia komisji. Problem polegał na tym, że przyjęcie uchwały, w której jest mowa m.in. o kierowniku filii, oznacza zgodę na utworzenie takiego stanowiska, zdaniem kilku radnych, niepotrzebnego. Twierdzili, że nie po to łączy się gimnazjum z podstawówką, żeby tworzyć kolejne etaty, lecz by na nich zaoszczędzić. Wskazywali też, że do tej pory filialna placówka w Cyprzanowie funkcjonowała bez żadnego dyrektora czy kierownika.
Wójt natomiast argumentował, że taka osoba jest tam potrzebna właśnie ze względu na połączenie podstawówki i gimnazjum w Zespół Szkół, który zacznie funkcjonować od przyszłego roku szkolnego. Jego zdaniem jeden dyrektor i tak będzie miał sporo pracy z ogarnięciem tego, co dzieje się w powstałej po połączeniu placówce. Od przyszłego roku szkolnego będzie się w niej uczyć ok. 440 dzieci. Do tego trzeba doliczyć ok. 20 uczniów w Cyprzanowie. Przyznał również, że ewentualny etat kierownika filii kosztowałby gminę znacznie mniej niż dyrektora. Poza tym, w razie czego, łatwiej go odwołać. Stanowisko wójta podzieliła Cecylia Pawlasek, inspektor ds. Oświaty w gminie. Jej zdaniem przyda się osoba, która będzie odpowiedzialna za całość funkcjonowania placówki, od strony dydaktycznej po stan techniczny budynku. Sekretarz gminy, Andrzej Wajda dodał jeszcze, że kierownik filii byłby pośrednikiem, łączącym mieszkańców Cyprzanowa z dyrekcją szkoły w Pietrowicach Wielkich.
W trakcie dyskusji pojawiła się propozycja, by przenieść ją na kolejne posiedzenie Rady. Jednak po burzliwych dyskusjach uchwała większością głosów została przyjęta.
(Adk)