Zamek etapami
Odbudowa raciborskiego zamku z udziałem funduszy pomocowych powinna się odbywać etapami. Obiekt mógłby spełniać funkcje kulturalne, hotelowe oraz kongresowe i to w wymiarze ponadregionalnym.
Po latach przerwy w działaniach na rzecz kompleksowej odbudowy zamku w Raciborzu, Starostwo, które w imieniu skarbu państwa, zarządza tym jednym z najcenniejszych zabytków górnośląskich, postanowiło wziąć na siebie ciężar prac organizacyjnych zmierzających do pozyskania funduszy pomocowych, głównie z UE. To dzięki nim dawna siedziba Piastów ma odzyskać blask.
Nad przeznaczeniem zamku zastanawiają się członkowie specjalnie powołanego przez starostę zespołu. Na jego czele stoi wicestarosta Adam Hajduk, a w skład wchodzą: Miejski Konserwator Zabytków w Raciborzu - Joanna Muszała-Ciałowicz, Barbara Fudali z Pracowni Architektonicznej Archit, Zygmunt Konopka ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, Grzegorz Wawoczny z redakcji Nowin Raciborskich i radni Rady Powiatu - Krystyna Słotwińska i Norbert Mika. Ponadto jako konsultanci w pracach zespołu uczestniczyć będą: Gabriela Lenartowicz ze Śląskiego Towarzystwa Gospodarczego „Pro Europa", Andrzej Żółty z Raciborskiego Przedsiębiorstwa Inwestycyjnego oraz Alina Pająk, naczelnik Wydziału Inwestycji i Urbanistyki Urzędu Miasta Racibórz. Pierwsze spotkanie tego gremium odbyło się 29 czerwca.
Jakie wnioski? Według moich szacunków remont całości będzie kosztował około 70 mln zł - powiedział prezes RPI Andrzej Żółty. W ostatnich latach odnowiono częściowo kaplicę, mikropalowano budynek bramny i mieszkalny, przez co nic nie zagraża ich posadowieniu. W dawnej części mieszkalnej wykonano nowe metalowe stropy i zadaszenie. To dużo, ale zaledwie mała część w robót, jakie należy wykonać.
#nowastrona#
Tak ogromny ich koszt, zdaniem G. Lenartowicz z „Pro Europy", wyklucza możliwość otrzymania dotacji na kompleksową odbudowę. Jej zdaniem, najlepiej opracować program etapowania inwestycji i szukać pieniędzy na remont poszczególnych części zamku, np. na budynek bramny. Możliwości finansowania są, choćby tzw. instrumentu norweskiego. Na samą odbudowę pieniędzy nikt jednak nie da. Jej celem bowiem musi być tworzenie nowych miejsc pracy, a obiekt winien być użyteczny w wymiarze ponadregionalnym. A co może się znajdować na zamku, by spełnić ten warunek - na to właśnie pytanie ma odpowiedzieć zespół.
#nowastrona#
Tak ogromny ich koszt, zdaniem G. Lenartowicz z „Pro Europy", wyklucza możliwość otrzymania dotacji na kompleksową odbudowę. Jej zdaniem, najlepiej opracować program etapowania inwestycji i szukać pieniędzy na remont poszczególnych części zamku, np. na budynek bramny. Możliwości finansowania są, choćby tzw. instrumentu norweskiego. Na samą odbudowę pieniędzy nikt jednak nie da. Jej celem bowiem musi być tworzenie nowych miejsc pracy, a obiekt winien być użyteczny w wymiarze ponadregionalnym. A co może się znajdować na zamku, by spełnić ten warunek - na to właśnie pytanie ma odpowiedzieć zespół.
Wstępnie przyjęto, że na Ostrogu winno powstać centrum hotelowo-kongresowe z rozbudowanymi usługami gastronomicznymi i jednocześnie placówka o charakterze wystawienniczym oraz naukowo-badawczym, np. zajmująca się dziedzictwem kulturowym Bramy Morawskiej. Dzięki temu zamek mógłby stać się centrum turystycznym Raciborza.
Kolejne spotkanie zespołu ma się odbyć jeszcze w lipcu. Zaprezentowane zostaną koncepcje zagospodarowania zamku przygotowane w ostatnich latach przez studentów architektury. Starostwo chce również zaprosić przedstawicieli instytucji spoza Raciborza, które mogłyby opiniować wypracowywane pomysły.
(waw)