Drogi w opłakanym stanie
Głównym tematem ostatniej sesji Rady Miejskiej było utrzymanie i stan dróg w gminie. W związku z tym zaproszono przedstawicieli Powiatowych Zarządów Dróg w Raciborzu i Rybniku oraz Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
Drogi są zaśmiecone, nieoznaczone, a tablice informacyjne i słupki nieustannie niszczone. Gminne oznakowanie jest fatalne - wyliczał przewodniczący Rady Miejskiej Manfred Wrona. Postawił Zarządowi Dróg Wojewódzkich zarzut złego wykonania i niedokończenia remontu drogi w Rudach. Roboty przy tej drodze wykonywano bez uwzględnienia krawężników, które się rozpadają. Jesteśmy w stanie udowodnić, że zmarnowano tutaj pieniądze - przekonywał. W nie najlepszym stanie jest też wiele dróg powiatowych. Dyrektor PZD w Raciborzu, Jerzy Szydłowski twierdził, że zna stan dróg w gminie i rozumie potrzeby. Wszystko opiera się jednak o fundusze, których wciąż brakuje. Staramy się pozyskać nowe kwoty na utrzymanie dróg. Złożono raport i drogowy problem dostrzegło Starostwo Powiatowe, przeznaczając na ten cel 550 tys. zł. Myślimy także o kredycie drogowym - wyjaśniał Szydłowski. Zapewnił też, że w najbliższym czasie planowane są remonty nawierzchni w Siedliskach i Rudzie Kozielskiej.
Problemów drogowych jest wiele. Radni usłyszeli, że niektóre z nich stwarzają sami mieszkańcy. Problemem jest np. notoryczne zaorywanie pasa drogowego przez rolników. Trudnym do przezwyciężenia zjawiskiem jest porzucanie worków ze śmieciami w rowach w lesie. Przewodniczący ujawnił, że tego samego dnia na „gorącym uczynku" przyłapał mieszkańców Rybnika. Sprawa trafi do sądu. Sołtys Rudy, Jan Stanek, prosił o pomalowanie pasów na drogach. Poprzednie, wykonane na mokrej nawierzchni, zniknęły już po kilku tygodniach. Podczas sesji pytano też, kto może kontrolować ciężarówki, które zarywają pobocza. Okazało się, że ważenie pojazdów ciężarowych oraz nakładanie kar zarezerwowane jest dla Policji i Inspekcji Transportu Drogowego. Potrzebna jest do tego jednak specjalna waga, której zarząd nie posiada. Koszt takiej wagi to ok. 20 tys. zł. Przewodniczący rozważał kwestię uzbierania przez gminy tej sumy na zakup wagi.
Na terenie gminy jest wiele odcinków dróg w opłakanym stanie. Tak jest np. na odcinku od mostu do kościoła w Kuźni Raciborskiej. Po dłuższych pertraktacjach ustalono, że fragment ten zostanie sfrezowany, być może jeszcze w tym roku. Nadal nic nie wiadomo w sprawie kładek, które miały powstać w Rudach i Kuźni Raciborskiej. Przedstawiciel Zarządu Dróg Wojewódzkich przyznał, że nie jest z tego tematu przygotowany. Z programu „wyleciała" też renowacja drogi w Białym Dworze. Pytanie radnego, kto skreślił tę drogę, pozostało bez odpowiedzi.
Na koniec optymistyczna informacja - do końca roku planowana jest wymiana znaków drogowych.
(e.Ż.)