PRL na lato
Od 15 lipca można oglądać w raciborskim Muzeum wystawę pt. „Czerwone święta”. Wystawa składa się z 45 plakatów pochodzących z Muzeum Śląskiego w Katowicach.
Plakat jest dzieckiem ulicy, które ma chwilowo zadziałać na odbiorców, przyciągnąć ich uwagę, a tymczasem trafił do Muzeum stając się dziełem sztuki – mówił przed otwarciem wystawy jej komisarz Marian Zawisła. Wszystkie plakaty związane są z tematyką świąt: 1 Maja i 22 Lipca, świąt, które jak ocenia Zawisła, kiedyś były radosne, a później się okazało, że nie mają nic wspólnego ze świętem. Są to dzieła różnych twórców, wielu z nich pochodzi z byłego województwa katowickiego. Wśród autorów warto wymienić Henryka Tomaszewskiego, wybitnego profesora ASP w Warszawie. Plakatów zachowało się stosunkowo niewiele, przy nakładach ok. 20 tys. po kilka sztuk z każdego egzemplarza. Te, prezentowane w Raciborzu, zanim trafiły do Muzeum znajdowały się w prywatnych kolekcjach. Pochodzą z lat 1960-80. Wartość każdego z nich wzrosła od tej pory 500-krotnie, (plakat, który kiedyś kosztował 30 gr. dziś wart jest ok. 150 zł). Nasze ulice są smutne, plakaty, które się tam pojawiają wzorowane są na amerykańskich. Te natomiast to niezapomniana szkoła polska, którą oglądać można już tylko na wystawach. „Czerwone święta” są niewątpliwą pamiątką tamtych czasów, które starsze pokolenie nierzadko wspomina z rozrzewnieniem – uważa Marian Zawisła.
(e.Ż., zdj. M. Krakowski)