Rodzinnie w lato
31 lipca na placu przy OSP w Kornicy odbył się festyn rodzinny.
Zorganizowała go tamtejsza Rada Sołecka. Nasza wioska jest bardzo zgrana. Tu zawsze znajdą się ludzie chętni do pomocy w przygotowaniu jakiejkolwiek imprezy – mówi Elżbieta Hermet, sołtys Kornicy. W czasie niedzielnego przedsięwzięcia można było wypić kawę, zjeść ciasto, a także kiełbaskę czy mięso z grilla. Była też okazja skosztowania grochówki, ugotowanej przez sołtysa Hermet. Nie zabrakło „zuski”. Wielką atrakcją były akrobacje samolotu. Dzieci mogły wyszaleć się na karuzelach albo na dmuchanej ślizgawce. Wieczorem miała miejsce zabawa taneczna. Było super. Jak to na wiejskich festynach bywa, panowała swojska atmosfera. Orkiestra grała do północy. Ludzie wszystko zjedli i wypili. Wracali do domów zadowoleni – podsumowuje E. Hermet i dziękuje: RSP Kornice, RSPU Kornice, „Elikorn” Kornice oraz pozostałym drobnym sponsorom.
Łuk