Chcemy być najlepsi
Miejsce na prawie, medycynie, psychologii czy filologii w renomowanym uniwersytecie to marzenie wielu maturzystów. Młodzi raciborzanie w walce o indeksy nie są gorsi od rówieśników z innych miast. Mają ambicję i chęć podejmowania trudnych wyzwań, a takowymi z pewnością są studia na kierunkach ścisłych czy też w katowickiej filmówce. Przedstawiamy tych, którzy podjęli walkę o zdobycie pasjonującego zawodu na niełatwych kierunkach.
Michał Jaksik jest absolwentem I LO. Nowy rok akademicki rozpocznie jako student organizacji produkcji filmowej i telewizyjnej na Wydziale Radia i Telewizji imienia Krzysztofa Kieślowskiego na Uniwersytecie Śląskim. Dostać indeks na ten elitarny kierunek nie było łatwo. Każdy z kandydatów musiał przejść bardzo rozbudowaną procedurę rekrutacyjną. W pierwszy dzień egzaminów Michał pisał dwa testy: jeden dotyczył wiedzy humanistycznej i mediów, a drugi sprawdzał predyspozycje do wykonywania zawodu. Kolejnym etapem była rozmowa kwalifikacyjna, której pozytywny wynik umożliwiał danej osobie przystąpienie do części ustnej egzaminu. Droga do sukcesu była więc niełatwa, ale zdolny uczeń już w drugiej klasie liceum jeździł na kursy przygotowawcze do Katowic. Uważa, że te spotkania bardzo mu pomogły w wyborze kierunku studiów i pokazały, na czym tak naprawdę polega praca kierownika produkcji. Jako absolwent wybranego kierunku studiów Michał będzie mógł wykonywać zawód kierownika produkcji filmowej i telewizyjnej. Praca ta, zdaniem chłopaka, łączy sztukę filmową i zabiegi menedżerskie. Zdolny uczeń dobrze się czuje wśród ciekawych ludzi, lubi załatwiać różne sprawy i nawiązywać nowe kontakty. Marzy mu się krótki staż za granicą, ale na stałe chciałby mieszkać w Polsce. Michał od lat interesuje się kinematografią. Zawsze sporo swojego czasu poświęcał na oglądanie filmów w kinie, w domu czy na festiwalach filmowych. Mimo, iż rodzimej kinematografii można by wiele zarzucić, przyszły kierownik produkcji ceni ją za bogatą tradycję i podziwia młodych reżyserów, którzy chcą z niej czerpać. Jako gimnazjalista Michał parał się fotografią. Robił piękne zdjęcia przyrody i ludzi, bo jak twierdzi, w jednym ujęciu można oddać sekrety ludzkiej natury. Swoje prace prezentował na zbiorowej wystawie w gmachu biblioteki przy ulicy Kasprowicza. W I LO Michał uczęszczał do klasy o profilu menedżerskim z rozszerzoną geografią. Ustną maturę z języka polskiego zdał na 100%, a z języka angielskiego uzyskał 85%. Pisał egzamin dojrzałości z języka polskiego (poziom podstawowy 64% , rozszerzony 55%), języka angielskiego (arkusz podstawowy 100%, rozszerzony 73%), historii (56%) i z wiedzy o społeczeństwie (część podstawowa 72%, rozszerzona 66%).
Dominik Raczek chodził do klasy o profilu menedżerskim z rozszerzoną geografią, co bardzo pomogło mu w wyborze studiów. Zdawał na geodezję i kartografię na dwie uczelnie w Krakowie: Akademię Rolniczą oraz na Akademię Górniczo - Hutniczą. Udało mu się dostać do obu szkół wyższych, ale kiedy na stronie internetowej AGH zobaczył swoje nazwisko nie miał już wątpliwości, że chce studiować właśnie tam. Do sukcesu przyczyniły się świetne wyniki z matury, którymi może poszczycić się przyszły geodeta. Absolwent nie musiał zdawać żadnych egzaminów na studia, ponieważ kandydatów z nową maturą obowiązywał konkurs świadectw dojrzałości. Praca geodety to głównie sporządzanie map i wykonywanie pomiarów w terenie, na przykład dla potrzeb budownictwa. Przyszły zawód dla studenta wydaję się być ogromnie ciekawy i pasjonujący. Już po 3,5 latach studiów na Wydziale Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska krakowskiej AGH uzyska tytuł inżyniera i będzie mógł pracować w firmach geodezyjnych. Dominik jednak zamierza uczyć się pięć lat i zostać magistrem geodezji. W czasie nauki będzie mógł wybrać specjalizację. Podoba mu się geodezja górnicza, związana z budownictwem podziemnym i geodezja inżynieryjna, zajmująca się wykonywaniem pomiarów i map wieloskalowych dla budownictwa. Dominik przygotowywał prezentację z języka polskiego (otrzymał 100%) i zdawał egzamin ustny z języka angielskiego (70%). Oprócz obowiązkowego pisemnego języka polskiego (70%) i języka angielskiego (z poziomu podstawowego uzyskał 96%, a z rozszerzonego 86%) wybrał fizykę (jego wyniki to 78 z arkusza podstawowego i 46 z rozszerzonego) i matematykę (84 cześć podstawowa i 46 rozszerzona). Podczas nauki w liceum uczęszczał na zajęcia z fizyki organizowane w Pałacu Młodzieży w Katowicach. Trzy razy startował w Wojewódzkim Drużynowym Turnieju z Fizyki o Puchar Dyrektora Pałacu Młodzieży. W ostatniej klasie liceum udało mu się wraz z kolegami zakwalifikować do trzeciego etapu konkursu, który polegał na wykonaniu zabawki wykorzystującej prawa fizyczne. Praca przygotowana przez drużynę z I LO służyła do wykonywania Krzywych Lissajous.
#nowastrona#
Beata Białas rok akademicki przywita jako studentka Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej. Zdolna absolwentka II LO wybrała bardzo ciekawy kierunek studiów: inżynierię chemiczną i procesową. Na pierwszym roku będzie musiała stawić czoła takim przedmiotom jak chemia nieorganiczna, podstawy analizy matematycznej czy geometria analityczna. Beacie udało się również dostać na modną, w ostatnich latach, biotechnologię na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Jednak dziewczyna swoją przyszłość wiąże z komputerami, a na wrocławskiej uczelni ma możliwość specjalizowania się w chemii informatycznej. Z dyplomem w kieszeni zamierza poszukać pracy w laboratorium, gdzie będzie badać i odkrywać nowe substancje i ich właściwości, oczywiście przy wykorzystaniu komputera. Przyznaje, że myślała o zdobyciu zawodu farmaceuty lub technika farmacji, ale szybko zrezygnowała z tego pomysłu. W II LO uczyła się w klasie o profilu matematyczno – informatycznym i dzięki temu zdobyła spory zasób wiedzy z przedmiotów ścisłych. To też udowodniła podczas tegorocznej matury. Jak wszyscy jej rówieśnicy zdawała ustny egzamin z języka polskiego (otrzymała 60%). Poza tym odpowiadała z języka angielskiego (zdobyła 100%) i pisała egzamin z języka polskiego (jej wyniki to 80% z arkusza podstawowego i 43 % z rozszerzonego), języka angielskiego (94% część podstawowej i 71% z rozszerzonej), chemii (78 poziom podstawowy, 38 rozszerzony) i matematyki (90% egzamin podstawowy i 62 rozszerzony).
#nowastrona#
Beata Białas rok akademicki przywita jako studentka Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej. Zdolna absolwentka II LO wybrała bardzo ciekawy kierunek studiów: inżynierię chemiczną i procesową. Na pierwszym roku będzie musiała stawić czoła takim przedmiotom jak chemia nieorganiczna, podstawy analizy matematycznej czy geometria analityczna. Beacie udało się również dostać na modną, w ostatnich latach, biotechnologię na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Jednak dziewczyna swoją przyszłość wiąże z komputerami, a na wrocławskiej uczelni ma możliwość specjalizowania się w chemii informatycznej. Z dyplomem w kieszeni zamierza poszukać pracy w laboratorium, gdzie będzie badać i odkrywać nowe substancje i ich właściwości, oczywiście przy wykorzystaniu komputera. Przyznaje, że myślała o zdobyciu zawodu farmaceuty lub technika farmacji, ale szybko zrezygnowała z tego pomysłu. W II LO uczyła się w klasie o profilu matematyczno – informatycznym i dzięki temu zdobyła spory zasób wiedzy z przedmiotów ścisłych. To też udowodniła podczas tegorocznej matury. Jak wszyscy jej rówieśnicy zdawała ustny egzamin z języka polskiego (otrzymała 60%). Poza tym odpowiadała z języka angielskiego (zdobyła 100%) i pisała egzamin z języka polskiego (jej wyniki to 80% z arkusza podstawowego i 43 % z rozszerzonego), języka angielskiego (94% część podstawowej i 71% z rozszerzonej), chemii (78 poziom podstawowy, 38 rozszerzony) i matematyki (90% egzamin podstawowy i 62 rozszerzony).
Wojciech Soroka ukończył I LO. Po pomyślnym zdaniu egzaminu maturalnego postanowił złożyć dokumenty na Politechnikę Krakowską (kierunek automatyka i robotyka) i na fizykę medyczną w AGH. Udało mu się zdobyć indeksy na obie uczelnie, ale wybrał studia na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej na AHG. Fizyka to przedmiot, który bywa bardzo często zmorą dla uczniów, nawet tych o ścisłym umyśle. Wojtek jednak podkreśla, że kocha tę gałąź nauki, ponieważ zajmuje się ona badaniem tego co nas otacza. Najbardziej pasjonuje go teoretyczna strona tej dziedziny i proces powstania świata. Jako kierunek kształcenia wybrał jednak fizykę medyczną. Po uzyskaniu dyplomu magistra będzie mógł pracować w szpitalach, gdzie trzeba obsługiwać i czuwać nad poprawnym działaniem wielu maszyn. Zdolnemu uczniowi marzy się jednak kariera naukowa, wykonywanie nowych urządzeń medycznych i tworzenie do nich odpowiedniego oprogramowania. Chłopak ma na swoim koncie wiele konkursów fizycznych. W gimnazjum zdobył nawet tytuł finalisty olimpiady przedmiotowej z fizyki. Były licealista uczestniczył też w piątkowych wykładach organizowanych w Pałacu Młodzieży w Katowicach. Uważa, że te zajęcia bardzo poszerzyły jego wiedzę. Wojtek lubi być na bieżąco z nowinkami fizycznymi, dlatego regularnie czyta prasę popularnonaukową. Do sukcesu Wojtka przyczyniły się godne pozazdroszczenia wyniki z matury pisemnej z matematyki (uzyskał 82% z poziomu podstawowego i 48% z rozszerzonego), fizyki (88% część podstawowa i 52% rozszerzona) i języka angielskiego (90% arkusz podstawowy i 75% rozszerzony). To właśnie te przedmioty brano pod uwagę podczas rekrutacji. Poza tym, jak wszyscy tegoroczni maturzyści, chłopak przygotował temat ustny z języka polskiego, za prezentację którego otrzymał 90%. Przystąpił również do egzaminu ustnego z języka angielskiego (85%) i pisemnego z języka polskiego (5 %).
Aldona Senczkowska