Nie ma takiej potrzeby
Wójt Kornowaca powołał swojego zastępcę. Jedynym szefem gminy, który nie zdecydował się na utworzenie tego stanowiska pozostał Franciszek Marcol z Nędzy. Zapowiada, że w tej kwestii nie zmieni swojego zdania.
Obiecałem w programie wyborczym, że nie będę powoływał zastępcy i trzymam się tej obietnicy – mówi krótko wójt Franciszek Marcol. Jego zdaniem w małych gminach wiejskich sprawy można tak poukładać, że tworzenie dodatkowych decydenckich etatów jest zbędne. W Nędzy nie widać zresztą, by z powodu stanowiska wójta ucierpiał jakiś obszar działalności samorządu. Wśród innych wójtów przylgnęło do Marcola określenie „doberman”. Tak nazwał go starosta raciborski Henryk Siedlaczek, wyrażając się z uznaniem o jego osiągnięciach w gminie.
Ktoś jednak, na wypadek nieobecności wójta, musi być uprawniony do wydawania oświadczeń woli w jego imieniu. Takie uprawnienia posiada sekretarz Krystyna Tront. Korzysta z nich niezwykle rzadko, zazwyczaj, gdy F. Marcol przebywa na urlopie.
(w)