Wakacyjna praca – niekoniecznie duża płaca
Coraz częściej spotykamy się z sytuacją, gdy młodzi ludzie czas wakacji przeznaczają nie na odpoczynek i regenerację sił, a na pracę lub praktykę. Gdzie szukają wakacyjnej pracy? Czy można ją znaleźć na terenie Raciborza i czy wynagrodzenie, jakie otrzymają, będzie zadowalające?
Wakacje kojarzą się z czasem wolnym od obowiązków, wyjazdami, okresem przyjemności i zabaw. Mają wynagrodzić nam całoroczne wysiłki, napięcia i stresy. Jednak coraz częściej spotykamy się z sytuacją, w której młodzi ludzie czas wakacji przeznaczają nie na odpoczynek i regenerację sił, a na pracę lub praktykę. Świadczą o tym liczne ogłoszenia w stylu: Studentka/student, uczennica/uczeń poszukuje wakacyjnej pracy. W ten sposób młodzi chcą podbudować nadszarpnięty w roku szkolnym budżet. Praktyka natomiast ma im ułatwić w przyszłości znalezienie pracy, o której marzą. Problem ten dotyczy również uczniów i studentów mieszkających na terenie Raciborza. Gdzie szukają wakacyjnej pracy? Czy można ją znaleźć na terenie Raciborza i czy wynagrodzenie, jakie otrzymają będzie zadowalające?
Raciborski rynek pracy nie jest zbyt imponujący. Miejscami, w których młodzi mają nadzieję znaleźć upragnioną pracę, są przede wszystkim restauracje, pizzerie, puby czy lodziarnie, bowiem właśnie w tego typu lokalach, na czas wakacji, potrzebne są dodatkowe pary rąk do pracy. Jednak nie zawsze szczere chęci młodych zostają odpowiednio wynagrodzone. Zdarza się, że dziewczyny, pracujące jako kelnerki, po dwutygodniowym okresie próbnym słyszą, że nie nadają się do tej pracy i odchodzą z kwitkiem, bez żadnego wynagrodzenia. Ewentualnie proponuje się im pracę, za którą ich wynagrodzeniem będą wyłącznie napiwki. W ten sposób właściciele załatwiają sobie darmową pomoc w czasie wakacji, a młodym dziewczynom pozostaje liczyć na to, że kolejny pracodawca będzie uczciwszy i nie potraktuje ich w taki sposób.
Poza lokalami gastronomicznymi, miejscami, w których młodzież szuka tymczasowej pracy, są raciborskie kluby osiedlowe, organizujące w czasie wakacji zajęcia dla dzieci. Wymagane są tu szczere chęci do pracy z dziećmi, a także ukończenie kursu wychowawców. Przekonał się o tym Grzegorz, który znalazł pracę w „Itace”.
Grzegorz Zapotoczny, tegoroczny maturzysta: Mam zrobiony kurs wychowawcy, więc złożyłem papiery i tak pracuję. Poza tym jako wolontariusz pomagałem w „Przystani”. Lubię pracę z dziećmi, daje ona odprężenie po wysiłku umysłowym, jakim była matura. Zajęcie to jest dla mnie nie tylko pracą, ale i przyjemnością. Poza tym zawsze mogę zarobić parę groszy na swoje drobne wydatki.
Grzegorz Zapotoczny, tegoroczny maturzysta: Mam zrobiony kurs wychowawcy, więc złożyłem papiery i tak pracuję. Poza tym jako wolontariusz pomagałem w „Przystani”. Lubię pracę z dziećmi, daje ona odprężenie po wysiłku umysłowym, jakim była matura. Zajęcie to jest dla mnie nie tylko pracą, ale i przyjemnością. Poza tym zawsze mogę zarobić parę groszy na swoje drobne wydatki.
Ukończenie kursu wychowawców daje także możliwość starania się o pracę na koloniach i obozach, organizowanych dla dzieci i młodzieży, jednak nie jest to praca łatwa i dobrze płatna. Nie mamy co liczyć na odpoczynek w czasie takich wyjazdów, gdy jesteśmy odpowiedzialni dwadzieścia cztery godziny na dobę za grupę dzieci, nie zawsze grzecznych i posłusznych. Za tę niemałą odpowiedzialność, ciążącą na nas, czeka niezbyt wysokie wynagrodzenie, zostaje ok. 300 - 400 złotych po odliczeniu kosztów zamieszkania, wyżywienia, ubezpieczenia i podróży. Jednak i tu chętnych do pracy nie brakuje.
Ukończone kursy zwiększają szansę na znalezienie pracy w Raciborzu. Doświadczył tego Piotr Przygoda. Piotr Przygoda, student I roku wychowania fizycznego: Na początku czerwca ukończyłem I stopień kursu masażu i teraz dorabiam na robieniu masażów. Poza tym pracuję jako kelner, ale dorywczo, gdy jest największy ruch, czyli najczęściej w weekendy i na organizowanych imprezach. Wypłaty nie są za duże, ale zawsze można dorobić na napiwkach. W przyszłym roku planuję wyjechać za granicę. Jeśli uda mi się, to będę pracował w Niemczech jako masażysta, a jak nie, to popracuję jako kelner w Irlandii. Planuję wyjechać, bo tam można dużo lepiej zarobić.
#nowastrona#
To właśnie perspektywa lepszego zarobku jest powodem coraz częstszych wyjazdów młodych do pracy za granicę. Szczególnym powodzeniem wśród osób posiadających paszporty Unii Europejskiej cieszy się Holandia. Dla innych miejscem, w którym mają nadzieję znaleźć dobrze płatną pracę jest najczęściej Anglia lub Irlandia.
Ireneusz Jaśkowski, student II roku budownictwa: Dwa wakacyjne miesiące postanowiłem poświęcić na pracę w Holandii. Czemu w Holandii? Bo tu mogę zarobić więcej niż w Polsce. Nie jest to łatwa praca, ale w ten sposób mogę podbudować rodzinny budżet, zarobić na studia. Poza tym dzięki tej pracy będę mógł sobie pozwolić na jakiś krótki wakacyjny wyjazd i w ten sposób odpocząć od obowiązków.
#nowastrona#
To właśnie perspektywa lepszego zarobku jest powodem coraz częstszych wyjazdów młodych do pracy za granicę. Szczególnym powodzeniem wśród osób posiadających paszporty Unii Europejskiej cieszy się Holandia. Dla innych miejscem, w którym mają nadzieję znaleźć dobrze płatną pracę jest najczęściej Anglia lub Irlandia.
Ireneusz Jaśkowski, student II roku budownictwa: Dwa wakacyjne miesiące postanowiłem poświęcić na pracę w Holandii. Czemu w Holandii? Bo tu mogę zarobić więcej niż w Polsce. Nie jest to łatwa praca, ale w ten sposób mogę podbudować rodzinny budżet, zarobić na studia. Poza tym dzięki tej pracy będę mógł sobie pozwolić na jakiś krótki wakacyjny wyjazd i w ten sposób odpocząć od obowiązków.
Wśród studentów mieszkających w Raciborzu są i tacy, którzy w poszukiwaniu pracy wyjeżdżają do większych polskich miast.
Katarzyna Stochmiałek, studentka IV roku stosunków międzynarodowych: Postanowiłam poszukać wakacyjnej pracy we Wrocławiu, gdzie studiuję, bo to jest większe miasto i łatwiej tu o pracę, i to w dodatku lepiej płatną. Ponadto miesiąc wakacji poświęcę na bezpłatną praktykę w banku. Chcę zobaczyć jak w praktyce wygląda to, czego uczyłam się przez cztery lata studiów. Być może pomoże mi to, gdy w przyszłym roku, po zakończeniu studiów, będę poszukiwała pracy.
Katarzyna Stochmiałek, studentka IV roku stosunków międzynarodowych: Postanowiłam poszukać wakacyjnej pracy we Wrocławiu, gdzie studiuję, bo to jest większe miasto i łatwiej tu o pracę, i to w dodatku lepiej płatną. Ponadto miesiąc wakacji poświęcę na bezpłatną praktykę w banku. Chcę zobaczyć jak w praktyce wygląda to, czego uczyłam się przez cztery lata studiów. Być może pomoże mi to, gdy w przyszłym roku, po zakończeniu studiów, będę poszukiwała pracy.
Praca, praktyka, zdobywanie doświadczenia i dodatkowych umiejętności – na to młodzi raciborzanie przeznaczają czas wakacji. Nie straszne są im problemy z jej znalezieniem, nie odstraszają ich dalekie wyjazdy w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. Często jednak wysokość wynagrodzenia nie jest równomierna z ich wysiłkiem i poświęceniem, zwłaszcza jeśli znajdują tę pracę w kraju. Może więc najwyższy czas zastanowić się, co zrobić, by powstrzymać masowe wyjazdy młodych za granicę w poszukiwaniu pracy, w której czuliby się docenieni?
Joanna Guział