Zapunktowali

W wyjazdowym meczu z „Beskidem” Skoczów zremisowali 1:1. Komplet „oczek” był bardzo blisko, bo gospodarze wyrównali dopiero w 90 minucie spotkania. „Gra się tyle ile zarządzi sędzia” – skwitował trener Józef Golla. Bramkę na wagę punktu zdobył Paweł Kopczyński. „Mecz toczył się do dwóch bramek. Pierwszą okazję na gola miał Skoczów, ale Zając obronił. Później nie trafił Woniakowski, co udało się Kopczyńskiemu. Po przerwie mimo przewagi gospodarze nie stworzyli ani „pół okazji”, jak nam zrelacjonował trener raciborzan. „W dwóch trzecich zmieniłem obronę. Zagrała w ustawieniu Schmidt, Praszelik, Tomasiak. Szkoda straconej bramki, bo piłka skiksowała po koźle Praszelikowi i z niegroźnej sytuacji zrobiło się wyrównanie” – powiedział Golla. Trener uważa, że dotkliwa porażka z Marklowicami (1:7 – red.) nie oznacza, że jego drużyna nie ma szans także z innymi. „Znam siłę 10 zespołów czwartoligowych, z których Polonia z Marklowic zdecydowanie się wyróżniała. Pozostali są w zasięgu naszych umiejętności” – uważa Józef Golla.

 

(ma.w)