Kłopot z sufitu

Ponad 3,5 mln zł – tyle wydano na zakup czterech w pełni wyposażonych stanowisk do prowadzenia intensywnej terapii w nowym szpitalu. Zakupiono super nowoczesny sprzęt do monitorowania EKG, pomiaru ciśnienia tętniczego krwi, czy ośrodkowego ciśnienia żylnego, pulsoksymetrii (mierzenia zawartości tlenu we krwi) oraz kapnografii (pozwala diagnozować zatory gazowe). Przy każdym łóżku znajduje się respirator, pompy infuzyjne, źródło tlenu, powietrza i próżnia. To najnowocześniejsza aparatura dostępna na rynku – mówi Wojciech Krzyżek, dyrektor szpitala. Na super nowoczesne stanowiska trafiać będą pacjenci z ciężkimi urazami wielonarządowymi, wymagającymi wysokospecjalistycznego sprzętu, m.in. po ciężkich operacjach oraz chorzy wymagający sztucznej wentylacji.

 

Problem w tym, że z tego dobrodziejstwa nikt na razie nie może skorzystać. Według pierwotnych zapowiedzi OIT miał ruszyć w czerwcu. Teraz okazuje się, że trzeba będzie poczekać przynajmniej do stycznia-lutego przyszłego roku. Radni winią za to urzędników, urzędnicy zaś zwalają na bezduszne przepisy. Chorzy w stanie krytycznym nadal są wożeni poza Racibórz. Ponownie trzeba wykonać część prac budowlanych i załatwić przedłużenie gwarancji na wart miliony sprzęt. Lekarze – specjaliści wykorzystywani są do pracy w zespołach wyjazdowych.

 

Do czerwca wszystko było z pozoru na dobrej drodze do oddania OIT w terminie. Zakończono roboty budowlane, sprowadzono łóżka i aparaturę, którą zamontowała specjalistyczna firma. Szpital zatrudnił wykwalifikowanych lekarzy i już przymierzał się do wniosku o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, kiedy weszło w życie nowe rozporządzenie w sprawie wymagań, jakim powinny odpowiadać pod względem fachowym i sanitarnym pomieszczenia i urządzenia zakładu opieki zdrowotnej. Akt ten wprowadza nowe wymagania dla oddziałów intensywnej terapii, m.in. zmusza do montażu szczelnych sufitów. W Raciborzu tymczasem zamontowano inny sufit, nie odpowiadający nowym przepisom.

 

Na ostatniej sesji Rady Powiatu podczas dyskusji w sprawie opóźnienia w uruchomieniu oddziału rozpętała się burza. Część radnych stwierdziła, że winę za ten stan ponoszą urzędnicy, a konkretnie wicestarosta Adam Hajduk, który nadzoruje powiatowe inwestycje. Tekst rozporządzenia był bowiem publikowany na długo wcześniej niż wszedł w życie. Wniosek: wiedząc, jakie wymagania będą stawiały nowe przepisy, od razu można było dostosować raciborski OIT do tych wymagań lub też, co zdaniem radnych było możliwe, zdążyć ze wszystkimi odbiorami do 30 czerwca, czyli ostatniego dnia obowiązywania starego prawa.

 

Starostwo cały czas prowadziło budowę według starych przepisów. Zmiana rozporządzenia ministra zdrowia złapała urzędników na samym finiszu inwestycji. W dniu wejścia w życie nowego rozporządzenia, czyli 1 lipca tego roku, Sanepid odebrał roboty budowlane. Wydanie postanowienia sanitarnego, które otwiera drogę do kontraktu na świadczenie usług medycznych uzależnił już jednak od zrobienia nowego sufitu.

 

Wicestarosta Adam Hajduk twierdzi, że urzędnicy nie popełnili błędu. Prawdą jest, że o zmianie rozporządzenia wiedziano, ale urzędy są zobowiązane do stosowania prawa aktualnie obowiązującego, a nie takiego, które dopiero ma wejść w życie. Jego zdaniem, uzyskanie wszystkich odbiorów do 30 czerwca i tak nic by nie dało, bo oddział trzeba później zarejestrować w Urzędzie Wojewódzkim, który na pewno zażądałby szczelnych sufitów. To szczęście w nieszczęściu. Nowe rozporządzenia stawia ostrzejsze wymagania nie tylko nowym obiektom, ale i tym już funkcjonującym. Szpitale mają 5 lat, by dostosować swoje oddziały do aktualnych wymagań. Gdyby nasz już pracował, choćby kilka dni, wówczas demontaż drogiego sprzętu byłby znacznie droższy niż teraz – dodaje Hajduk.

 

Już dziś wiadomo, że koszt montażu szczelnego sufitu wyniesie około 40 tys. zł. Trzeba ogłosić przetarg na wyłonienie wykonawcy. Kolejne 4 tys. zł pochłonie demontaż łóżek i aparatury. To konieczność. Sprzęt jest tak delikatny, że nie można przy nim prowadzić żadnych prac budowlanych.

 

OIT będzie gotowy do odbioru prawdopodobnie w październiku. Około miesiąca potrwa zanim dyrekcja szpitala zarejestruje oddział u wojewody. Kolejne dwa miesiące upłyną na negocjowanie kontraktu. Przecięcie wstęgi będzie możliwe na początku roku.

 

Grzegorz Wawoczny