Za mało ofensywy
Seniorzy „Unii” trochę pechowo – zdaniem ich trenera Józefa Golli - przegrali na wyjeździe z AKS Mikołów 0:1.
Bramkę stracili z rzutu karnego w 25 minucie meczu. Arbiter odgwizdał faul w polu karnym, kiedy jeden z unitów spóźnił się z interwencją i musiał nieprzepisowo powstrzymać atak gospodarzy. "Do przerwy mieliśmy 3 sytuacje bramkowe, których nie wykorzystali Kopczyński, Binek i Woniakowski" – mówi Golla. W drugiej połowie „Unia” też miała okazje do wyrównania. "Najgorzej jest z naszą drugą linią. Nie ma komu wyprowadzać akcji i jest za mało działań ofensywnych" – twierdzi trener. Dodatkowo, w meczu z Mikołowem Golla musiał dokonać zmian w ustawieniu obrony. Z różnych względów zabrakło Biegańskiego, Tomasiaka i Praszelika. „Ich zastępcy zagrali poprawnie. Nie mam zastrzeżeń. Jednak o ile wychodziła nam destrukcja, to z rozprowadzaniem piłki były kłopoty” – mówi szkoleniowiec. Obecnie drużyna liczy 16 piłkarzy i „dojrzewa w ogniu walk”. „Zmian w drugiej linii nie przewiduję, bo takie są założenia w klubie, by opierać się na wychowankach” – wyjaśnia Józef Golla. W środę 31 sierpnia unici na własnym boisku ulegli „Góralowi” Żywiec też 0:1. „Podobnie jak w Mikołowie gra toczyła się do momentu utraty bramki” – podsumowuje trener „Unii”.
(m)