Wóz dla prezydenta
Obecnie eksploatowany renault scenic ma już grubo ponad 300 tys. kilometrów, coraz częściej ulega awariom i to na tyle komplikującym życie urzędnikom, że latem magistracka inspekcja udająca się na kontrolę obozu w Pleśnej na cały dzień utkwiła we Wrocławiu. Na pewno nie będzie to mercedes – dodaje prezydent Jan Osuchowski. Wóz ma mieć sześć miejsc siedzących, czyli możliwość przewiezienia większej delegacji. Będzie to więc najprawdopodobniej samochód typu van. Jaki dokładnie, to dopiero okaże się w przetargu, który musi ogłosić magistrat. Jakkolwiek marka jest głowie miasta obojętna, to już kolor marzyłby mu się bordo lub tzw. zgniła zieleń. Warto dodać, że w takich właśnie kolorach prezydent kupuje swoje prywatne wozy, obecnie bordo skodę fabię.
(w)