Nasz ksiądz budowniczy

Jest to ostatnia parafia Raciborszczyzny należąca do diecezji opolskiej, sąsiednie Raszczyce należą do katowickiej, Babice – do gliwickiej. Można powiedzieć, że św. Jadwiga scala te trzy diecezje, gdyż tamtejsi księża i wierni spotykają się na odpuście właśnie w Markowicach.

 

Ks. infułat Marian Żagan trafił tutaj jako proboszcz 1 października 1980 r. Szybko dał się poznać parafianom jako dobry organizator, znawca przyrody, gór a także architektury i historii. Przebudował salkę katechetyczną, zainicjował powstanie małej sali gimnastycznej oraz biblioteki parafialnej. Wielu zmian i remontów dokonano też w kościele. Przebudowano prezbiterium, założono ogrzewanie, zmieniono oświetlenie i nagłośnienie. Parafialny ogród po procesie zmian stał się pięknym parkiem z kortem tenisowym. Powstał tu też tzw. domek św. Jadwigi, renowacji poddano kościelny zegar. Uporządkowany został cmentarz, na który niedawno została otwarta nowa droga, z dala od zgiełku ulicy. Te wszystkie przedsięwzięcia dokonane zostały z inicjatywy proboszcza. Wszystkie przeprowadzone z właściwym dla niego smakiem i konsekwencją, bo ich pomysłodawca zawsze miał przed oczami wizję końcową każdego projektu.

 

Ks. Mariana Żagana doceniają nie tylko parafianie, ale też władze kościelne, o czym świadczą jego ważne funkcje i tytuły; dawniej dziekan dekanatu Kuźnia Raciborska, później dziekan rejonu raciborskiego, jest też kapelanem Jego Świątobliwości Ojca Świętego i infułatem. Są to najwyższe tytuły honorowe w Kościele. Jakby na przekór temu, ks. Marian Żagan jest człowiekiem niezwykle skromnym, który, jak mówią jego parafianie, nie znosi żadnych hołdów, podziękowań ani uroczystości na swoją cześć. On po prostu wypełnia swoje powołanie i nie widzi w tym nic nadzwyczajnego – mówią zgodnie redaktorzy „Markowiczanina”.

 

Dlatego też, aby uczcić 25-lecie pobytu proboszcza w Markowicach, Rada Parafialna musiała się uciec do małego podstępu. Zorganizowano festyn parafialny, poświęcony zbieraniu środków na drogę do cmentarza i pod tą przykrywką ukryto obchody jubileuszu. Aby podkreślić zamiłowanie proboszcza do przyrody, wierni ofiarowali mu z okazji tego święta witraż z motywem roślinnym, jako skromne podziękowanie za lata pracy. Ks. infułat jest też wielkim zwolennikiem ruchu na świeżym powietrzu, sportu. Jeździ na rowerze i na nartach, kocha góry, a kondycji fizycznej mógłby mu pozazdrościć niejeden młody człowiek.
#nowastrona#
Parafia św. Jadwigi Śl. to jedna z tych, w których problemem są wyjazdy ludzi młodych na Zachód, a co się z tym wiąże, duża liczba samotnych, starszych osób, pozbawionych opieki. Zespół Caritas zajmuje się przede wszystkim pomocą takim osobom przez organizację spotkań z poczęstunkiem z okazji różnych świąt i odwiedzanie ich w domach spokojnej starości. Głównym celem tej działalności jest, aby starsi ludzie nie czuli się opuszczeni i wykluczeni ze społeczności parafialnej. Wyjazdy młodych na Zachód pociągają za sobą też kryzys ruchów młodzieżowych, mimo to, w Markowicach utrzymuje się grupa Dzieci Maryi. Natomiast Rada Parafialna jest to organ, który konsultuje wszystkie ważniejsze przedsięwzięcia dotyczące kościoła i parafii. A jest tych przedsięwzięć rzeczywiście dużo: Nasz ksiądz to jest taki budowniczy. Trudno zliczyć te wszystkie prace, które dzięki niemu zostały wykonane przy kościele – mówi Urszula Kozak, redaktor gazetki parafialnej.

 

Parafia św. Jadwigi Śl. jest miejscem, w którym dużo się dzieje, i to nie tylko w sferze duchowej. Jest to główny, obok szkoły, ośrodek życia kulturalnego, nie tylko za sprawą biblioteki i pomieszczeń sportowych. Zapraszani są tutaj ciekawi goście, można tu posłuchać odczytu znanego profesora, czy obejrzeć wystawę zdjęć z wyprawy do Indii. Parafianie żarliwie podkreślają, jak wielka jest w tym zasługa ich proboszcza. To nie jest tylko ksiądz od odprawiania mszy w kościele, ale taki, który pokazuje, że można też inaczej, że można pójść dalej i robić dużo więcej – uważa Urszula Kozak.

 

(e.Ż)