Za kurtyną
Mało brakowało, a obok nowego starosty mielibyśmy też nowego dyrektora szpitala. Ponad tydzień temu gorączkowo dyskutowano w Starostwie o odwołaniu obecnego szefa lecznicy.
Dyskusja odbyła się w poniedziałek, 10 października, kiedy rządzący w powiecie klub „Razem dla ziemi raciborskiej” ustalał kandydata na stanowisko nowego starosty. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rozważano możliwość odwołania z funkcji dyrektora szpitala Wojciecha Krzyżeka, byłego wiceprezydenta Raciborza i naczelnika Wydziału Inwestycji i Urbanistyki Urzędu Miasta.
To była luźna rozmowa. Nie miałem zamiaru tego robić – powiedział nam były starosta a obecny poseł Henryk Siedlaczek. Rozmawialiśmy z nim 12 października, po tym, jak na nadzwyczajnej sesji złożył rezygnację. Nie krył, że nie ma zamiaru szerzej rozwijać wątku, bo już nie musi. Spieszył się do Warszawy, gdzie akurat rozpoczynało się szkolenie dla nowych parlamentarzystów.
Radni powiatowi niechętnie wypowiadają się o tej sprawie. Wiadomo tylko, że obecna dyrekcja szpitala ma wśród nich oponentów, szczególnie w opozycji Forum Samorządowe-SLD. Na sesjach wielokrotnie pojawiają się zarzuty, że lecznica jest źle zarządzana. Formułuje je głównie radny Franciszek Waniek.
Zarząd powiatu zawsze odpierał te ataki, twierdząc, że szpital wyszedł na prostą, ma program restrukturyzacji zadłużenia, wypłacił już ludziom część należności z tytułu ustawy „203”, a co do efektów pracy dyrektora Krzyżeka nie ma zastrzeżeń.
Skąd więc wzięła się dyskusja, by dyrektora zmienić? Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, opozycja miała nie oponować przy wyborze nowego starosty, jeśli dyrektor straci posadę. Inne głosy mówią, że iskrzy na linii dyrektor szpitala – wicestarosta Adam Hajduk. Ten drugi nadzoruje budowę szpitala i ponoć narzeka, że dyrekcja stawia jakieś przeszkody przy odbiorze obiektów. Wicestarosta w rozmowie z nami zaprzeczył jednak, by fakty takowe miały miejsce.
Dyrekcja szpitala nie chciała sprawy komentować. Przyznała jednak, że rozmowami była zaskoczona i dowiedziała się o nich po fakcie.
(waw)