Z wodą problem
Bez wybudowania kosztem 150 tys. zł nowej studni, mieszkańcy gminy mogą mieć problem z zaopatrzeniem w wodę. Obecnie eksploatowane pokłady są coraz mniej wydajne. Ostatnio przedostała się do nich bakteria kałowa i wodę trzeba było mocno chlorować.
Bakteria dostała się do wód podziemnych prawdopodobnie z jakiegoś nienależycie zabezpieczonego szamba. Sanepid kazał mocno chlorować wodę, a mieszkańcy narzekali, że nie da się na niej zagotować dobrej herbaty czy kawy. Gmina eksploatuje obecnie trzy studnie w Nędzy: dwie czerpią wodę z głębokości 36 m i są coraz mniej wydajne, trzecia, oddana do użytku w 2004 r., rekompensuje częściowe niedobory, podobnie jak najbardziej wydajne ujęcie w Babicach. Nie ma co czekać, bez nowej studni możemy mieć wkrótce problem – przekonuje wójt Franciszek Marcol.
Ujęcie ma się znajdować na końcu ul. Konarskiego, obok linii kolejowej Racibórz-Nędza-Rybnik. Sięgnie blisko 100 metrów pod ziemię. Planowana wydajność to 40 m sześc. na godzinę. To całkowicie zabezpieczy dzienne zapotrzebowanie całej gminy szacowane na 500 m sześc. – dodaje wójt. Studnia będzie gotowa w czerwcu przyszłego roku.
(waw)