Śmierć na drodze
Leżący na drodze mężczyzna został przejechany przez samochód. 38-letni mieszkaniec Rud zmarł na miejscu.
Do tragedii doszło 11 listopada na trasie Jankowice-Rudy ok. godz 23.00. Kierująca samochodem osobowym 30-letnia mieszkanka Rud w ostatniej chwili zauważyła leżącego na drodze człowieka. Chciała go ominąć. Z policyjnych informacji wynika, że nie była w stanie wykonać manewru ze względu na szybkość, z jaką prowadziła samochód. Jechała z prędkością ok. 80 km/h. Jak twierdzi asp. sztab. Mirosław Wolszczak, rzecznik raciborskiej policji, była ona dopuszczalna na tym odcinku drogi. Kobieta przeżyła to bardzo mocno. Tuż po wypadku była w ogromnym szoku - przyznaje policjant.
W chwili, gdy próbowała wyminąć mężczyznę, straciła panowanie nad samochodem. Zderzyła się z nadjeżdżającym z naprzeciwka innym pojazdem, kierowanym przez 52-letniego mieszkańca Raciborza. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon potrąconego mężczyzny. Uszkodzeń ciała doznali też inni uczestnicy wypadku. Wszyscy byli trzeźwi. Od ofiary została pobrana do badania krew. Policja prowadzi dochodzenie w celu wyjaśnienia okoliczności tragedii.
(Adk)