Służba na zawsze
Najstarsi strażacy z całego powiatu spotkali się na okolicznościowej imprezie. Co roku organizuje ją inna jednostka OSP. 2 grudnia odbyła się ona w Sudole.
Już od 10 lat zapraszamy seniorów i weteranów na wspólny poczęstunek. Przedtem brakowało okazji, żeby każdy mógł przyjść i swobodnie powiedzieć co go boli, a co cieszy – mówił komendant PSP w Raciborzu Andrzej Brzozowski. Trwająca kilka godzin uroczystość cieszy się uznaniem powiatowych VIP-ów, bo strażaków odwiedziło m.in. dwóch posłów, starosta i prezydent Raciborza. Kucharki z Sudoła – wszystkie związane z miejscową strażą (mąż, brat lub ojciec w niej służy) przygotowały pyszny śląski obiad, a goście bawili się w sudolskiej remizie do późnej nocy.
Najstarszy wśród raciborskich strażaków – weteranów jest Jerzy Czerny, który ma 87 lat. Pierwsze pożary gasił już przed drugą wojną światową. W latach pięćdziesiątych stanął na czele OSP w Nowej Wiosce i funkcję prezesa pełni do dzisiaj. Przez 27 lat był komendantem gminnym w Krzyżanowicach. Najbardziej utkwiły mu w pamięci akcje ratownicze związane z usuwaniem mazutu na Odrze, wielkim pożarem w lasach Kuźni Raciborskiej i powodzią stulecia. Ta służba zawsze mi imponowała i chciałem nieść ludziom pomoc. Ja jestem strażakiem z krwi i kości – podkreśla Czerny. Synowie też „poszli” do OSP, a tradycję kontynuuje wnuk Mirosław.
(ma.w)