Czarnych scenariusz
PZPN zaryzykował powierzając RTP „Unia” krajowe mistrzostwa w halówce. W zgodnej opinii działaczy ryzyko się opłaciło.
Byłoby lepiej gdyby gospodarze zajęli wyższe, niż przedostatnie, miejsce. Od pierwszego meczu turniej się nie układał. W trzy minuty przegrywaliśmy z „Rolnikiem” 0:3 i później goniliśmy bez skutku. Na minutę przed końcem prowadziliśmy z Częstochową i też się nie udało – wyliczał trener Remigiusz Trawiński. Dodaje, że w spotkaniu jego piłkarki zmarnowały tylko w pierwszej połowie z sześć sytuacji na gola a w przedostatnim pojedynku choć prowadziły 3:1 to na minutę przed końcem zremisowały i przegrały w karnych. Taki już jest urok turniejów. Brak wyniku tutaj spróbujemy odbić w finałach „dziewiętnastek” – zapowiada Trawiński. Jako prezes RTP poprawił sobie humor pochwałami gości z PZPN. Jesteśmy pod wrażeniem organizacji, która zdecydowanie przewyższała poziom sportowy. Przyjechały odmłodzone drużyny. Szukałem kogoś, bo szykują się eliminacje Mistrzostw Świata do lat 17, ale nie dostrzegłem żadnych rodzynków – powiedział trener młodzieżówki Jerzy Miedziński. Wahaliśmy się czy organizować turniej w Raciborzu, ale teraz jesteśmy bardzo zadowoleni. Na pewno tu jeszcze wrócimy z jakąś imprezą, bo było wspaniale – zapowiadała Lidia Borska – przewodnicząca Wydziału Piłkarstwa Kobiecego PZPN. Podkreśliła, że brak niektórych ekip z ekstraligi nie zaszkodził poziomowi. Można było przyjrzeć się innym. Kobieca piłka zyskuje na popularności. Rozwinie się tam gdzie jest odpowiednia baza i chętna młodzież – dodała Borska. O unitkach wyrażała się pozytywnie, twierdząc, że mają przed sobą przyszłość, choć brakuje im oswojenia z halą.
Działająca w tej dyscyplinie już kilkadziesiąt lat Irena Półtorak, przewodnicząca Śląskiego ZPN, też była zadowolona. Jeżdżę często na takie zawody i potwierdzam, że gospodarzom należy się indywidualna nagroda za organizację. Widać, że umieją się tu odpowiednio zakręcić dla dobra piłki. Szczególnie cieszy, że wszystkie śląskie drużyny przeszły do finałów – powiedziała. Po wygranej 4:3 nad Lublińcem szczęśliwy był trener „Czarnych” mistrzyń z Sosnowca Robert Majewski. Ciężkie mamy w klubie warunki. Na hali nie odbyliśmy ani jednego treningu a niemal z marszu obroniliśmy tytuł. Przed rokiem było zresztą podobnie – wspominał. Docenił też wysiłek RTP określając organizację „fantastyczną”. Zapytany o to, czy wziąłby do swojego zespołu którąś z unitek odpowiedział: Ja chcę grać o najwyższe cele, więc ciężko byłoby mi tu kogoś znaleźć od razu. Mają tu jednak dobry materiał, nad którym trzeba pracować.
Wyniki unitek
Z „Rolnikiem” Biedrzychowice 4:7; z „Golem” Częstochową 2:2; z „Medykiem” Konin 1:7; fazę grupową raciborzanki skończyły z jednym punktem i bilansem bramkowym 7:16; z „Victorią” Sianów zremisowały 3:3, ale przegrały w rzutach karnych. W meczu o 7 miejsce pokonały „Checz” Gdynia 6:4. Marta Sęga strzeliła w HMP 6 goli, Hanna Konsek 4, Anna Kowal 2, Monika Szczepaniak i Katarzyna Nawacka po jednej. Bramkarka RTP Daria Antończyk została miss turnieju i uhonorowano ją stosownym pucharem podczas uroczystości zamknięcia mistrzostw.
(ma.w)