Bomba, że palce lizać
Bomba składa się z ciasta biszkoptowego, kremówki, żelatyny z dodatkiem wina. „To prawdziwa bomba kaloryczna” - śmieje się Maria Gocha, gospodyni z Krzanowic, która przyrządziła ciasto o tak charakterystycznej nazwie. Ten oraz wiele innych świątecznych specjałów można było spróbować podczas konkursu potraw regionalnych „Nasze kulinarne dziedzictwo”, który odbył się w Krzanowicach, 10 grudnia.
Stoły aż uginały się od smakołyków, przygotowanych przez reprezentantki czterech sołectw z terenu gminy. Królowały oczywiście ryby, przyrządzone na wiele rodzajów. Są bardzo wdzięcznym materiałem do eksperymentów kulinarnych – zapewnia Karina Gajda z Borucina. Obok karpia i śledzi na stole tamtejszych gospodyń znalazły się też szaszłyki z mintaja z pieczarkami. Tradycyjne ryby podały w równie ciekawy sposób, np. śledź w kożuchu, na który składają się marchewka, ogórki, cebula, ziemniaki. A wszystko to „otulone” majonezem. Oprócz tego zaserwowały karpia w panierce grzybowej w naczyniu chlebowym. Zgodnie z tradycją, w Wigilię, chlebem tym karmi się zwierzęta – wyjaśnia K. Gajda. Gospodynie z Borucina przygotowały na konkurs 29 potraw, wśród których było kilka rodzajów zup, desery i pieczone jabłka.
Panie z Krzanowic zaserwowały aż 33 różnego rodzaju smakołyki. Przygotowania zajęły im dwa dni. Tradycyjne potrawy to moczka, karp, zupy rybna i fasolowa. Stosunkowo niedawno pojawiły się kruche ciasteczka „ule”, które przyszły do nas z Czech – mówi Agnieszka Ternka z Krzanowic.
Gospodynie z Wojnowic przygotowały dwa rodzaje moczki. Na pierniku i „katarzynkach” - wyjaśnia Maria Wieczorek. Na ich stole znalazło się 27 świątecznych przysmaków, m.in. pięć rodzajów zup, wśród których nie zabrakło czerwonego barszczu i uszek z grzybkami oraz ryb przyrządzonych na wszelkie sposoby, np. w szpinaku oraz wielu rodzajów ciast, ciasteczek i sałatek.
Na stole pań z Bojanowa wyróżniał się misternie ozdobiony warzywami karp. Przygotowanie tych dań nie jest trudne, ale trzeba poświęcić na to sporo czasu – zdradza Irena Majnusz.
Konkurs ma na celu ukazanie kulinarnych tradycji naszego regionu, tego, jak można przyrządzić przepyszne potrawy – mówi Bożena Jankowska z Powiatowego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Raciborzu, specjalistka ds wiejskiego gospodarstwa domowego. To część naszego dziedzictwa kulturowego, przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Najbardziej widać to w okresie świątecznym, kiedy każdy stara się przyrządzić te potrawy - wskazuje Manfred Abrahamczyk, burmistrz Krzanowic. Degustacje smakołyków poprzedził krótki program artystyczny dzieci z tamtejszego przedszkola.
Organizatorem konkursu był Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie – Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Raciborzu oraz Urząd Miasta Krzanowice. Komisja oceniająca potrawy, której przewodził Jerzy Borowiec, dyrektor ŚODR, postanowiła przyznać równorzędne pierwsze nagrody wszystkim prezentacjom.
(Adk)