Nagroda za złodziei
Okradziony przedsiębiorca wyznaczył 4 tys. zł dla osoby, która wskaże złodziei i zrabowany przez nich sprzęt.
Nocą, 13 stycznia, ich łupem padły dwa silniki, stanowiące napęd do bramy wjazdowej na teren ośrodka rekreacyjnego w Szymocicach, należącego do Romana Makulika. Zrobili to błyskawicznie. Złodziei zauważył pilnujący obiektu stróż. Próbował ich złapać, jednak udało im się uciec. Zbiegli do lasu, w kierunku Adamowic. Stróż zauważył jedynie, że byli to dwaj młodzi mężczyźni. Powiadomił policję.
Skradziony przez nich sprzęt wart jest niewiele więcej od nagrody, jaką właściciel ośrodka ustalił za ich złapanie. Trzeba ukrócić ten proceder! Złodzieje nie mogą czuć się bezkarni – mówi Roman Makulik. Płacę gotówką – zapewnia. Podaje numer telefonu komórkowego, pod który mogą dzwonić osoby, znające sprawców kradzieży: 0 606 341 077. Zastrzega, że pieniądze wypłaci jedynie za potwierdzoną informację.
Nie po raz pierwszy w taki sposób próbuje złapać przestępców. Rok temu spłonął mu bar w Kuźni Raciborskiej. Podpalacz wybił szybę w lokalu i wrzucił do środka tzw. „koktajle Mołotowa”. Za jego ujęcie oferował wtedy 1 tys. zł nagrody. Sprawca jednak nie został wykryty a policja umorzyła dochodzenie.
(Adk)