Przy piłce i pielgrzymce
Bycie ministrantem to nie tylko służenie do mszy, to również sposób spędzania wolnego czasu, wyjazdy, spotkania, całe życie pozaszkolne. W każdej diecezji istnieje duszpasterstwo służby liturgicznej, nazywane popularnie duszpasterstwem ministrantów. W gliwickiej odpowiedzialny jest za nie ks. Jacek Skorniewski, który prowadzi też Diecezjalny Ośrodek Rekolekcyjny w Nędzy.
Działalność ta łączy chłopców z różnych parafii, młodszych i starszych, którzy podczas różnego rodzaju spotkań mają okazję poznać się, wymienić doświadczenia, nawiązać nowe przyjaźnie. Duszpasterstwo ministrantów opracowało kalendarz wydarzeń, które odbywają się cyklicznie, co roku. Należą do nich m.in. wakacje dla ministrantów, które w formie obozów lub kolonii odbywają się w ośrodkach na terenie całego kraju. Jedną z ważniejszych akcji jest odbywająca się w czerwcu Diecezjalna Pielgrzymka Ministrantów, w której uczestniczy ok. 1000 chłopców z różnych parafii. Ma ona miejsce w Rudach, pielgrzymi spotykają się z biskupem i wspólnie uczestniczą we mszy św. Dużym zainteresowaniem cieszą się też wszelkiego typu imprezy sportowe, jak np. turniej piłki nożnej, w którym ubiegłego roku uczestniczyły 172 drużyny, czy turniej ping-ponga. Każdego roku pojawia się coś nowego. W akcjach tych mogą brać udział ministranci z całej diecezji, zgłoszeni przez księży.
Ks. Jacek Skorniewski podkreśla jednak, że działalność jego duszpasterstwa to nie tylko sport, pielgrzymki i wakacje. Od początku zależało mi na tym, żeby stworzyć taką gruntowną formację ministrantów. Ksiądz w parafii przygotowuje chłopców do służenia przy ołtarzu. Ale musi być też ktoś, kto będzie ich przygotowywał do bycia lektorami, psałterzystami, animatorami. Parafia tego nie daje. Taką formację tworzy właśnie diecezja – mówi ks. Jacek. Wykorzystując pusty budynek po siostrach zakonnych, które kiedyś przebywały w Nędzy, udało się w 1999 r. stworzyć taki ośrodek. Odbywają się tutaj turnusy wakacyjne, a w ciągu roku szkolnego weekendy formacyjne. Te ostatnie to przede wszystkim kursy animatorskie i lektorskie. Są to szkolenia przeznaczone dla starszych, często pełnoletnich już chłopców, którzy mogą po nich być lektorami lub samodzielnie prowadzić grupy ministranckie. W prowadzeniu takich zajęć pomagają księża, którzy przyjeżdżają z KUL-u i innych uczelni. Trwają one przez kilka weekendów w roku i kończą się uroczystą promocją przez ks. biskupa w Rudach. Takich animatorów jest z roku na rok coraz więcej, co bardzo cieszy. Później są oni najczęściej takim aktywem w parafii, wykonują dużo dobrej roboty. Część z nich zostaje też księżmi – twierdzi ks. Skorniewski.
Sam budynek od jesieni ubiegłego roku jest rozbudowywany. Myślę, że ten dom stanie się nie tylko takim ośrodkiem formacyjnym dla ministrantów, ale też w pełni funkcjonującym domem rekolekcyjnym w diecezji – wyznaje ks. Jacek. Najbliższe plany duszpasterskie związane są z tegoroczną pielgrzymką papieża do Polski. Ksiądz ma nadzieję, że uda się zorganizować spotkanie ministrantów z Benedyktem XVI.
(e.Ż)