Kolej odchodzi
PKP chce wyciąć aż 30 pociągów z raciborskiego rozkładu jazdy. Jak tak dalej pójdzie, dworzec w Raciborzu zarośnie trawą. PKP Przewozy Regionalne argumentują planowane cięcia spadkiem rentowności połączeń.
Z roku na rok liczba pasażerów na liniach wokół Raciborza dramatycznie spada – powiedział nam dyrektor Krzysztof Radomski. Ludzie odchodzą od kolei nie tylko dlatego, że łatwiej im podróżować komunikacją samochodową. Powodem są też niskie nakłady na utrzymanie infrastruktury, co wymusza zmniejszenie prędkości i wydłużanie czasu podróży. Konkurencja nie śpi i natychmiast wkraczają przewoźnicy autobusowi – konkluduje dyrektor Radomski.
Koszty przejazdu, jak wyliczają Przewozy Regionalne, zwracają się w najlepszym przypadku w 64 proc. Są jednak i takie kursy, na których PKP traci 92 proc. Efekt? Od 1 kwietnia może zniknąć aż 30 pociągów: 9 z 12 na odcinku Racibórz-Chałupki, 15 z 26 na linii Racibórz-Rybnik i 6 z 16 na trasie Racibórz-Kędzierzyń Koźle. PKP nada im oznaczenie „F”. Pytając, co ono oznacza, usłyszeliśmy, że pociągi te zostaną jeśli dopłaci do nich Śląski Urząd Marszałkowski. Ma on 60 mln zł na dotacje dla kolei i płynące zewsząd apele samorządów.
Odmienne zdanie na temat funkcjonowania połączeń z Raciborza ma PKP Zakład Linii Kolejowych w Gliwicach. Z jego oficjalnego pisma skierowanego na najbliższą sesję Rady Miasta wynika, że PKP Przewozy nie do końca się starają, by ściągnąć klientów i na usługach zarobić, co sugeruje, że nie można tylko ograniczać, lecz również szukać nowych atrakcyjnych połączeń. Jej kierownictwo sugeruje, że w ramach ruchu miejscowego aglomeracyjnego warto wydłużyć połączenia z Raciborza do Opola i do Bogumina, skąd wyjeżdżają pociągi kwalifikowane wyższej kategorii. „Odległość Raciborza od stacji w Czechach wynosi około 25 km. Układ taki nadaje się do realizacji przewozów aglomeracyjnych w ruchu transgranicznym” – czytamy w piśmie. PKP ZLK uważa również, że powinien kursować pociąg obsługujący pasażerów z kierunku K. Koźle z dojazdem do Raciborza na godz. 6.00 oraz istnieć większa liczba połączeń do Kędzierzyna i Chałupek późnym wieczorem.
Problematyce połączeń komunikacyjnych Raciborza poświęcona zostanie, 29 marca, najbliższa sesja Rady Miasta.
G. Wawoczny