Kto do sieci
Wasz szpital to przykład, że tu na dole można dobrze zarządzać placówką służbą zdrowia z pożytkiem dla pacjentów – przekonywała posłanka Ewa Kopacz szefowa sejmowej komisji zdrowia, podczas swojej ubiegłotygodniowej wizyty w Raciborzu.
Do południa posłanka Platformy Obywatelskiej, minister zdrowia w gabinecie cieni tej partii, obejrzała lecznicę przy ul. Gamowskiej. W minionym roku dołączyła się do grona osób lansujących budowę w Raciborzu nowoczesnego oddziału zakaźnego. Teraz była pełna uznania dla wyposażenia szpitala, zarządzania i pracującej tu kadry. Wieczorem spotkała się ze środowiskiem medycznym w DK „Strzecha”. Realia poznaje się podczas wizyt w takich miastach, jak Racibórz a nie samego czytania statystyk i sprawozdań – stwierdziła podczas konferencji prasowej, tłumacząc cele swojej wizyty.
Zdaniem Kopacz, rządzący krajem PiS nie ma pomysłu na uleczenie służby zdrowia, a zapowiedzi wyasygnowania dodatkowych 4 mld na podwyżki pensji uznała za czcze obietnice, bo tych pieniędzy nie da się znikąd wziąć. Receptą PO na bolączki środowiska - jak dodała - jest zmiana sposobu rozliczania świadczeń (utworzenie tzw. koszyka świadczeń gwarantowanych) oraz wprowadzenie dodatkowych komercyjnych ubezpieczeń dla ludzi zamożnych. Dzięki temu poczynione zostaną oszczędności, a w systemie znajdą się dodatkowe pieniądze z polis. To da środki potrzebne na podwyżki. Nie powiedziała jednak, ile jej zdaniem mają zarabiać lekarze czy pielęgniarki, choć ci pierwsi winni mieć takie pensum, by wolny czas poświęcać na dokształcanie a nie godziny na dyżurach. Opowiedziała się za większym dostępem młodych lekarzy do specjalizacji i zmianą roli lekarza rodzinnego, który winien w większym zakresie brać na siebie ciężar leczenia pacjenta, a nie odsyłania do specjalisty. Za niepokojące uznała przeciągające się prace nad stworzeniem sieci szpitali, czyli placówek, które będą mogły liczyć na finansowanie świadczeń z NFZ. Brakuje kryteriów kwalifikowania szpitali na listę. To może sprawić, że decydować będzie klucz polityczny i tak dobre jednostki jak Racibórz mogą się na nie znaleźć, co oczywiście byłoby skandalem. Tu dużo do powiedzenia muszą mieć samorządy takie jak raciborski, które wiedzą czego chcą i robią to dobrze – przekonywała. Dyrektorzy raciborskiego szpitala zostali zaproszeni do grona ekspertów gabinetu cieni PO odpowiedzialnego za politykę wobec szpitali rejonowych.
(waw)