Tokarz z Rafametu
W Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Kuźni Raciborskiej powstanie nowa klasa zawodowa o profilu tokarz-ślusarz. Jej uczniowie będą odbywać praktykę w Fabryce Obrabiarek „Rafamet”.
Ten pomysł to powrót do korzeni – szkoły przyzakładowej F.O. Rafamet. Zainteresowanie utworzeniem profilu wyraził głównie Rafamet, który odczuwa brak fachowców: tokarzy, ślusarzy, frezerów. Stoją maszyny, które by mogły zarabiać, ale nie ma ich kto obsługiwać. Nie ma fachowców, starsi przeszli na emeryturę, a nowych fabryka już nie kształci – mówi Urszula Kozak, wicedyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych. Nowa klasa ma powstać już we wrześniu. Jej uczniowie będą odbywać praktykę nie w warsztatach szkolnych, ale w fabryce, na hali produkcyjnej. Niewykluczone, że w przyszłym roku powstaną nowe profile, np. frezer. Będzie to zależało od zapotrzebowania zakładu a także zainteresowania potencjalnych chętnych. Rafamet ma zamiar zatrudniać uczniów jako pracowników młodocianych. W ten sposób po ukończeniu gimnazjum młodzi ludzie rozpoczynaliby swój staż pracy, za którą otrzymywaliby odpowiednie wynagrodzenie (w pierwszym roku nauki 101 zł, w trzecim roku ok. 160 zł). Fabryka deklaruje, że na wszystkich uczniów, którzy wykażą zainteresowanie zawodem, czekają miejsca pracy. Chcemy, żeby młodzi ludzie mieli świadomość, że po skończeniu tej szkoły uzyskują bardzo dobre kwalifikacje oraz możliwość stałego zatrudnienia i osiągnięcia stabilizacji zawodowej. To ilu z nich znajdzie u nas pracę zależeć będzie tylko od nich, stale poszukujemy pracowników, obecnie jesteśmy w stanie przyjąć 10-20 osób na wydziały produkcyjne – informuje Ireneusz Piotr Borkowski, wiceprezes zarządu Rafamet SA.
Dziś młodzież nie chce iść do szkoły zawodowej, bojąc się, że po jej ukończeniu nie będzie dla niej pracy. Tymczasem okazuje się, że jest bardzo dużo wolnych miejsc dla uczniów z konkretnym zawodem, natomiast absolwenci ogólniaka bardzo często nie mają co ze sobą zrobić – twierdzi Urszula Kozak. Wicedyrektor ZSOiT dodaje, że nauka w szkole zawodowej otwiera możliwości dalszego kształcenia w technikum uzupełniającym po szkole zawodowej. Ze strony fabryki mamy zapewnienie, że nie tylko nie będzie przeszkadzała w kontynuowaniu nauki, ale wręcz będzie zainteresowana tym, żeby jak najwięcej uczniów podwyższało kwalifikacje zawodowe. Nie muszą się one kończyć na szkole średniej, zakład gotów jest również kształcić późniejszych inżynierów, którzy zdecydują się wrócić do Rafametu – zapewnia U. Kozak.
To nie koniec niespodzianek, jakie przygotowuje ZSOiT. Od przyszłego roku szkolnego ma zacząć także funkcjonować tutaj liceum ogólnokształcące dla dorosłych. Jak wyjaśnia dyrekcja, pomysł ten wyniknął z zapotrzebowania na taki właśnie typ szkoły.
(e.Ż)