Kasia do wanny!
Dwójka najlepszych sportowców raciborskiego ZSOMS spędzi święta w różny sposób.
Dla Kasi to ważne wydarzenie. Od czwartku codziennie uczestniczy wraz z rodziną w obchodach Triduum Paschalnego, w niedzielę ranna rezurekcja, a potem świąteczne śniadanie. Obowiązkową potrawą jest maminy pasztet oraz żurek z kiełbasą i jaja. Z ciast makowiec, sernik, babki i ulubiony „snikers” z orzechami - mówi Kasia. Trudnym dniem jest lany poniedziałek. Przynajmniej dwa razy „ląduję” w wannie. Mój szwagier uwielbia to zajęcie – dodaje Dulian. Kasia od poniedziałku „zaliczyć” będzie musiała także kąpiele na pływalni, bo zaczyna bezpośrednie przygotowanie do startu w majowych MP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Na zawodach stoczy bój o minimum na Letnie ME w Budapeszcie. Trzeba też będzie uporać się z… maturą. Ale ta dla stypendystki Ministra Edukacji za wyniki w nauce nie powinno to być kłopotem.
Mistrz i rekordzista Polski juniorów na dystansie 60 m ppł Artur Noga „rozkoszować się” będzie świątecznym klimatem na zgrupowaniu kadry narodowej w Spale (od 13 do 22 kwietnia). Królowa sportu jest moim powołaniem i wiąże z nią swoje plany na przyszłość - zwierza się Artur. Choć będzie mu brakować domowej atmosfery, jedzie przygotowywać się do letniego sezonu. Po świątecznym śniadaniu pójdziemy wraz z kolegami do pięknego, zabytkowego kościoła. Te chwile na pewno zapamiętam na całe życie – mówi Artur. Dobitnie podkreśla, że lekkoatletyka to bardzo trudna dyscyplina, w której zdarzają się częste kontuzje. Najbardziej to odczuł na Mistrzostwach Świata Kadetów w Marakeszu, kiedy uraz wyeliminował go z walki o medale. Oby tylko moja ciężka praca, wyrzeczenia zaowocowały wynikami w lecie i oby ominęły mnie kontuzje - kończy utalentowany lekkoatleta.
(MiR, zdj. MW)