Przy ciastku i zajączku
W Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Borucinie, 2 kwietnia, odbył się tradycyjny świąteczny kiermasz. Na sprzedaż przeznaczone zostały wielkanocne ozdoby.
Przygotowania do kiermaszu rozpoczęły się kilka tygodni wcześniej. Przez ten czas mamy uczniów projektowały i wykonywały ozdoby, m.in. gipsowe figurki i stroiki oraz świąteczne kartki. Pomagali im w tym nauczyciele i uczniowie. Wyznaczone mamy z każdej klasy upiekły po dwie blachy ciasta, które, podobnie jak ozdoby, przeznaczone były na sprzedaż. Cały dochód przekazany zostanie na potrzeby szkoły. W tym roku za uzyskane w ten sposób pieniądze placówka chce kupić ksero.
W dniu kiermaszu sala gimnastyczna zmieniła się w kawiarnię. Przy stolikach zebrały się całe rodziny, które podziwiały popisy uczniów. Młodzież przygotowała program artystyczny. Występowały wszystkie klasy oraz maluchy z przedszkola. Takie spotkania są okazją do integracji naszej społeczności. Dla dzieci to wielkie przeżycie, chętnie we wszystkim pomagają. Bardzo angażują się rodzice, m.in Urszula Cieśla, pomysłodawczyni wszystkich pocztówek oraz Magdalena Lamla, która codziennie przychodziła pomagać – mówi dyrektor szkoły, Mariola Kandziora. Społeczność z Borucina jest bardzo dobrze zorganizowana – przyznaje Alicja Wilkus, ucząca matematyki i przyrody, która w ZSP w Borucinie pracuje od niedawna. Ozdoby są bardzo ładne. Jest z nich też pożytek, bo kupując je, wspieramy szkołę – dodaje jedna z mam, Renata Stawarz.
(Adk)