Talent plus praca
Siatkarki z raciborskiej „osiemnastki” zwyciężyły 8 kwietnia w rybnickim turnieju drużyn szkolnych. Były najlepsze w stawce 28 zespołów.
Dziewczyny pojechały na zawody niemal przypadkowo, jako jedyne z miasta i powiatu. Zapytałem w Krzanowicach, gdzie jest silna sekcja dziewcząt, ale organizator ich nie zaprosił i za późno się dowiedzieli by wziąć udział w turnieju. Udało mi się jednak zebrać grupę z klas IV-VI, mimo wolnej soboty. Wyjazd się opłacił – mówi Sebastian Mielnik uczący wf w SP 18. Już ponad rok prowadzi SKS z piłką siatkową dla dziewcząt. Ukończył kurs instruktora siatkówki, a w tym roku broni się na AWF w Katowicach. Z uczelni przywozi ciekawostki szkoleniowe. Zajęcia z dziewczętami, popołudniami prowadzi za darmo.
W rybnickim turnieju „dwójek” wygrały Barbara Otlik i Joanna Bażant, a ich koleżanki: Hanna Łopacz, Sandra Bugla, Ewelina Zdanowicz i Joanna Wiśniewska też plasowały się w czołówce. Zawody zorganizował TS „Volley” Rybnik przy okazji szukając zdolnych dziewcząt do szkółki siatkarskiej. Nagrodą za zwycięstwo był puchar ufudnowany przez prezesa „Volleya”.
Z sukcesu uczennic SP 18 zadowolona jest dyrektor placówki Danuta Skóra, która chwali Mielnika: To aktywny młody człowiek z pasją. Będę się starała o cały etat dla tego nauczyciela, bo na razie pracuje u nas w niepełnym wymiarze. Mamy 30 godzin zajęć pozalekcyjnych – różnych kółek zainteresowań czy SKS-ów. Każdy robi coś społecznie, z pożytkiem dla dzieci. Skóra uważa, że w przyszłości mógłby powstać w jej szkole klub siatkówki dziewcząt. Jeśli znalazłby się chętny pokryć koszty działalności sekcji (wyjazdy, opłaty sędziowskie, trener) szkoła udostępniłaby salę na treningi bezpłatnie.
W Raciborzu brakuje bowiem sportowych zajęć dla dziewcząt, poza zorganizowaną niedawno szkółką piłkarską przy OSiR i RTP. Lepiej pod tym względem wypadają małe Krzanowice.
(ma.w)