Polityczna zagrywka?
Rada Powiatu zobowiązała starostę do udzielenia prezydentowi negatywnej odpowiedzi na pytanie, czy Starostwo byłoby skłonne pominąć półroczny termin wypowiedzenia porozumienia i wcześniej przekazać SP 8 na Starej Wsi pod opiekę miasta.
Przypomnijmy, że SP 8 wchodzi, obok liceum i gimnazjum, w skład Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego. Od kilku tygodni z powodu placówki na linii miasto-powiat mocno iskrzy. Na przedostatniej sesji Rady Miasta, kiedy to radny Franciszek Mandrysz wnioskował, by magistrat przekazywał więcej pieniędzy na utrzymanie SP 8, przewodniczący Rady Tadeusz Wojnar uznał, że najlepiej byłoby ją przejąć. W ślad za tym poszło pismo prezydenta. Powiat nie chce rozbijać ZSOMS twierdząc, że zaburzy to model kształcenia sportowców, przede wszystkim odbierze gimnazjum możliwość rekrutacji zawodników spośród uczniów podstawówki.
To tempo działań prezydenta w tej sprawie jest zadziwiające – mówił na sesji Rady Powiatu radny Norbert Mika, szef komisji oświaty. Dodał, że cała sprawa ma „polityczne przedwyborcze kulisy”. Nie ujawnił jednak publicznie o co dokładnie chodzi. Nikt z radnych też o to oficjalnie nie zapytał. W kuluarach mówi się natomiast o konflikcie N. Miki z obozem rządzącym w mieście.
Wskazywano również na drugi aspekt. SP 8 otwiera dwie klasy I, zabierając tym samym potencjalny narybek SP 4 z Wojska Polskiego. Tą drugą placówkę chcą zaś utrzymać prezydenci. Jeśli SP 8 przejdzie pod opiekę miasta, wówczas to magistrat będzie sterował naborami. Może to prowadzić do likwidacji „Ósemki”, co z kolei wywoła najprawdopodobniej niepokoje społeczne na Starej Wsi.
Starostwo sygnalizuje również, że miasto nie łoży na utrzymanie SP 8 w ramach porozumienia tyle, ile winno. Chodzi głównie o pieniądze na utrzymanie budynków (właścicielem całej infrastruktury jest powiat). Chce też, by dopłacało do krytej pływalni. Na to prezydent najwyraźniej nie ma ochoty.
Radni, na wniosek komisji oświaty, której przewodzi N. Mika, zobowiązali starostę, by nie zgodził się na szybsze rozwiązanie porozumienia z miastem i jednocześnie wystąpił do prezydenta o pieniądze na SP 8. Oznacza to, że jeśli miasto nadal podtrzyma chęć przejęcia SP 8, wówczas potrzebna będzie uchwała Rady Miasta, na podstawie której prezydent zostanie zobowiązany do wypowiedzenia powiatowi porozumienia. Okres ten trwa sześć miesięcy. SP 8 stałaby się miejską najwcześniej na koniec nowego roku szkolnego. Jesienią odbędą się jednak wybory i nie wiadomo, czy nowa Rada Miasta oraz prezydent podtrzymają obecny zamiar.
(waw)