Strażacki weekend
Strażacy z OSP Krzanowice byli gospodarzami trzydniowego festynu, w którym wzięły udział jednostki ochotników z całej gminy.
Impreza rozpoczęła się 30 czerwca śląską biesiadą. Choć tego dnia pogoda nie dopisała, przyszło dużo ludzi i wszyscy dobrze się bawili – mówi naczelnik OSP Krzanowice Rudolf Lamla. Przez wszystkie dni atrakcji nie brakowało. Fani piłki nożnej mogli śledzić mundialowe mecze na telebimie. Odbyła się też zabawa taneczna i loteria fantowa. Punktem kulminacyjnym festynu były niedzielne pokazy strażackie, w których swoją sprawność demonstrowali ochotnicy z całej gminy. Wśród gości była drużyna z czeskich Strachowic oraz przedstawiciele jednostek z Essen i Düsseldorfu.
Takich festynów ochotnicy z Krzanowic nie organizują co roku. Koszty są spore, a robimy to we własnym zakresie, przy pomocy sponsorów. Dlatego wolimy, by odbywało się to raz na jakiś czas, ale za to hucznie, tak jak dwa lata temu z okazji 115 rocznicy powstania naszej jednostki. Już przygotowujemy się do obchodów 120-lecia – przyznaje naczelnik Rudolf Lamla.
Jednostka liczy sobie 45 członków. Zastępcą naczelnika Rudolfa Lamli jest Grzegorz Sławik. Funkcję prezesa pełni Walter Lokocz, jego zastępcą jest Grzegorz Kosel.
Przy organizacji festynu mężom strażakom pomagają żony. Jednak do OSP Krzanowice należą nie tylko mężczyźni, lecz również i panie. Krystyna Lamla i Małgorzata Kosel są pełnoprawnymi strażaczkami. Wspieramy naszych mężów. Kiedyś pomagałyśmy jednostce z dobrego serca. Docenili to i oficjalnie wciągnęli nas w swoje szeregi. W straży są już całe nasze rodziny, także dzieci – zgodnie mówią obydwie panie.
(Adk)