Dyrektor oskarżony
O sprawie pisaliśmy już wielokrotnie, informując o zarzutach, jakie stawiają mu śledczy. Teraz wiadomo już, że ich zdaniem dowody są na tyle mocne, że Henryk K. powinien odpowiedzieć karnie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności lub grzywna. Razem z nim oskarżono dwie inne osoby.
Sprawa dotyczy działalności spółki Enter-Eko z Raciborza, której Henryk K. był pierwszym prezesem. Funkcję tę sprawował do 23 lipca 2004 r. Prokuratura Rejonowa w Raciborzu postawiła mu dwa zarzuty: działania na szkodę tej spółki i ogłoszenia nieprawdziwych danych w Krajowym Rejestrze Sądowym. Organy ścigania zajęły się spółką Enter-Eko po tym jak ZUS w Rybniku powiadomił je o uporczywym naruszaniu w niej praw pracowników. Chodziło o nieopłacanie składek na ubezpieczenia społeczne, fundusz pracy i fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych a także złożenie fałszywych zeznań przed inspektorem ZUS. Postępowanie przygotowawcze wszczęto w styczniu tego roku. Ustalono, że od lipca 2004 r. do października 2005 r. (Henryk K. nie był już wówczas prezesem) nie opłacono składek za 17 pracowników. Do ZUS-u nie trafiło 33,4 tys. zł. Pracownicy zeznali, że zostały one potrącone z wynagrodzeń. Żywiecka spółka powiadomiła również prokuratora, że Enter-Eko wyłudziło kocioł o wartości 15,28 tys. zł.
(waw)