Pierwsza wygrana Unii
Komplet punktów raciborza zdobyli w meczu z „Górnikiem” Pszów.
Nareszcie nasze ulubione prowadzenie 3:1 dowieźliśmy do końca – cieszył się trener unitów Józef Teresiak. Frydryk, Podolak i Kowalczyk wpisali się na listę strzelców. Zrobiłem zmiany na bokach pomocy. Chłopcy wywalczyli zwycięstwo, bo nie było łatwo - stwierdził trener. W pierwszej połowie środek pola opanowali goście, ale nie zagrozili bramce „Unii”.
Siedem do ucha
Nie pamiętam żebym z którymś z zespołów, które prowadziłem przegrał tak wysoko – mówi Bronisław Matioszek, trener Krzanowic o wyjazdowej porażce swojego zespołu 0:7 w Jejkowicach. Mający za sobą okres pracy nawet w Czechach nie umiał znaleźć usprawiedliwienia dla drużyny. Posypała nam się obrona, brakowało Szymańskiego i Adamczyka. Wystąpili młodzieżowcy, ale tak nie powinno się przegrywać – twierdzi B. Matioszek. Uważa, że przy stanie 0:3 zespół pogubił się. Rywal, aktualny lider, jest mocny dzięki graczom, którzy nie zmieścili się w „Energetyku” Rybnik.
Zero zdobytych goli
To mnie najbardziej boli. Cieszą punkty i zachowany kontakt ze środkiem tabeli, co jest naszym celem, ale niemoc strzelecka naszych napastników jest niepokojąca. Mieliśmy 5 sytuacji, z czego Kapinos 2 „setki”. Zabrakło mu doświadczenia – ocenia trener Tworkowa Krzysztof Polczyk. Gospodarze zremisowali z Rymerem dzięki bramkarzowi. Po błędzie obrony, który zmusił Kamila Ozóra do faulu, ten efektownie obronił jedenastkę. Choć mecz toczył się pod dyktando tworkowian, to prędzej kontry gości mogły zakończyć się golami. To był mecz walki z naszą lekką przewagą, – określa go K. Polczyk.
Wybitnie na remis
Gola dla Krzyżanowic na wagę trzech punktów zdobył z rzutu karnego, tuż przed końcowym gwizdkiem, Krzysztof Błaszczyk. W 91 minucie obrońca Czyżowic ściął od tyłu Dudacego. Ten faul wszystko rozstrzygnął. Mecz był na remis, rywal wybił piłkę z linii bramkowej, raz świetnie bronił Ciurko – skomentował wyjazdowy pojedynek trener Janusz Kosubek.
(ma.w)