Wypełniają nisze
Niemcy z partnerskiego powiatu Märkischer dzielili się z naszymi samorządowcami i przedsiębiorcami swoimi doświadczeniami w działaniach na rzecz rozwoju lokalnego.
O działaniach spółki GWS mówili w minionym tygodniu w hotelu „Polonia” jej prezes Jochen Schröder oraz Aloys Steppuhn - starosta powiatu Märkischer. Od szeregu lat tamtejszy samorząd współpracuje z powiatem raciborskim na różnych płaszczyznach. Teraz Niemcy chcieli pokazać, w jaki sposób prowadzi się na ich terenie działania na rzecz rozwoju lokalnego.
Rolę agencji rozwoju pełni tam spółka z ograniczoną odpowiedzialnością GWS GmbH. Jej dominującym udziałowcem jest samorząd powiatowy (86 proc. kapitału). Po 7 proc. udziałów mają także lokalni rzemieślnicy oraz izba gospodarcza. GWS zajmuje się inspirowaniem przedsiębiorczości w obszarach, w których doradztwem i konsultingiem nie chcą się zajmować prywatne firmy. Jako przykład podano sektor usług medycznych. Agencja gromadzi dane statystyczne, informacje o potencjalnych kontrahentach oraz wolnych nieruchomościach. Sporządza analizy oraz, co ciekawe, świadczy usługi w zakresie udzielania danych o innych firmach. Działa więc jak wywiadownia gospodarcza, co ma sprzyjać kojarzeniu wiarygodnych partnerów w biznesie. Cztery razy w roku publikuje swój biuletyn. Adresowany jest do około 3 tys. miejscowych firm, głównie małych i średnich przedsiębiorstw zatrudniających od 50 do 100 osób.
Kierujemy się zasadą subsydiarności, czyli nie prowadzimy działań konkurencyjnych w stosunku do prywatnych firm – przekonywał Jochen Schröder, dodając, że głównym celem jest wypełnianie luk, jakie samorząd dostrzega w sferze niezbędnych działań na rzecz rozwoju przedsiębiorczości. W GWS można więc otrzymać wszelkie podstawowe informacje o zasadach prowadzenia działalności, ale konkretne biznes - plany muszą być konsultowane z prywatnymi doradcami. Można natomiast starać się o dofinansowanie ich usług ze specjalnych funduszy.
Jako że GWS udziela wielu porad bezpłatnie, a jej działalność tylko w części jest finansowania np. z unijnych programów czy składek przedsiębiorców na wspólne prezentacje targowe, spółka rokrocznie generuje około 450 tys. euro strat. Te świadomie decyduje się pokrywać samorząd. Jak dodał starosta Steppuhn, władze Märkischer mają świadomość, że wspieranie rozwoju sporo kosztuje, ale rola władz jest nie do przecenienia, a aktywizacja gospodarcza przynosi z czasem wymierne korzyści dla regionu. Warto również dodać, że GWS nie zajmuje się promocją turystyczną. Tą, jak wynika z doświadczeń Märkischer, zajmuje się najlepiej bezpośrednio Starostwo.
(waw)