Chlebem i mlekiem
Nie – jak chce staropolska tradycja – chlebem i solą, ale chlebem oraz mlekiem organizatorzy dożynek gminy Krzanowice przywitali zaproszonych gości.
O tym, że tegoroczne żniwa były niezwykle trudne wiemy chyba wszyscy. Najpierw zmagaliśmy się z długotrwałą zimą i wielkimi mrozami. Potem nękała nas susza. W końcu gospodarzom przyszło zbierać plony w deszczu – mówi ManfredAbrahamczyk, burmistrz Krzanowic. Wszystko to sprawiło, że zyskowność w tym roku jest średnio o 30% niższa – dodaje. Po takich żniwach, nadszedł wreszcie – 10 września – dla rolników z gminy Krzanowice czas zabawy.
Rozpoczęła się ona już wieczorem 9 września potańcówką w Domu Kultury w Bojanowie. Przyszło nadspodziewanie dużo ludzi. Sala była pełna, niektórzy bawili się nawet na dworze – podsumowuje Henryk Tumulka, sołtys Bojanowa.
Nazajutrz uroczystości dożynkowe rozpoczęto mszą św. W intencji osób parających się uprawą ziemi odprawił ją ks. Ernest Mateja, proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Bojanowie. O 14.00 z boiska LKS-u wyruszył kolorowy korowód. W orszaku szły mażoretki z Bojanowa oraz z Hradecu (okolice Opawy), uczniowie Zespołu Szkół w Krzanowicach, władze gminy. Byli również przebierańcy, a także scenki rodzajowe. Nie zabrakło przyozdobionych ciągników i maszyn rolniczych. Kolumna przeszła ulicami: Krzanowicką, Raciborską, Cichą, a także Borucką, by ostatecznie dotrzeć na plac przy OSP. Tam nastąpiła część oficjalna, której punktem kulminacyjnym było przekazanie przez starostów – Jadwigę Widryńską i Gerarda Karpisza – chleba wypieczonego z tegorocznych ziaren burmistrzowi Abrahamczykowi.
W czasie festynu wystąpił kabaret „Wesoła Ferajna”. Piosenki z lat 70 i 80 zaśpiewała natomiast Magdalena Kaszta. Na koniec odbyła się zabawa taneczna.
Tegoroczne Święto Plonów gminy Krzanowice przygotowało sołectwo w Bojanowie. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli zorganizować całą imprezę, a w szczególności Radzie Sołeckiej, OSP, DFK i Urzędowi Miasta w Krzanowicach – wylicza H. Tumulka.
Łuk