Młodzi seniorzy
20 października w restauracji „Arnold” 20. jubileusz obchodzili członkowie Koła Emerytów i Rencistów z Chałupek.
W słoneczne październikowe popołudnie sala restauracji „Arnold” wypełniła się po brzegi rozweselonymi seniorami, którzy duchem mieli co najwyżej lat tyle co ich Koło, dokładnie 20.
Swój coroczny Dzień Seniora obchodzili oni tym razem w połączeniu z jubileuszem 20-lecia ich istnienia. W ciągu tych lat koło zatoczyło bardzo szeroki krąg przyjmując na swych członków aż 120. emerytów i rencistów. Do regularnie organizowanych przez nich imprez należą już Dzień Babci i Dziadka, Dzień Matki i letni festyn. Seniorzy okazują się bardzo dobrymi ekonomistami bo z zebranych podczas festynu pieniędzy a także ze sprzedaży metali kolorowych, oprócz zasłużonej wycieczki, wystarczyło również na ufundowanie dzwonu dla kościoła w Chałupkach. Koło może pochwalić się wycieczkami krajoznawczymi a także pielgrzymkami do pobliskich sanktuariów. Jak powiada przewodniczący Henryk Biada, Koło stoi dla wszystkich chętnych szerokim otworem.
Wieczór rozpoczął swym przemówieniem przewodniczący Koła Henryk Biada, w którym przedstawił on działalność, główne założenia oraz cele związku. Po nim zaprezentowały się dziewczęta z tworkowskiego „Uśmiechu”. Miłe słowa seniorzy usłyszeli kolejno od obecnego i wójta seniora, starosty oraz przewodniczącego czeskich sąsiadów. Oprócz wspaniałego poczęstunku organizatorzy spotkania zadbali o radosne chwile z kabaretem z Rydułtów. Samego wieczoru dała się poznać, tak często wspominana w przemówieniach, aktywność seniorów a obserwując atmosferę na parkiecie można było za słowami wójta gminy Krzyżanowice stwierdzić, że Koło pozwala zachować młodość.
Na uroczystość przybyli liczni członkowie, których liczba w ciągu tychże lat wzrosła prawie sześciokrotnie. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło: Jerzego Wziontka- starosty, Leonarda Fulneczka – wójta Krzyżanowic, Wilhelma Wolnika – wójta seniora Krzyżanowic, Grzegorza Utrackiego – dyrektora Gminnego Zespołu Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki oraz delegacji Koła Emerytów i Rencistów z Raciborza i 17 -osobowej delegacja czeskich seniorów z Szylerzowic.
Aniela Rycka
Wystarczy, że ktoś raz do nas przyjdzie lub pojedzie z nami na wycieczkę, to już wkrótce z pewnością się do Koła zapisze. Spotykamy się zawsze w miłym towarzystwie.
Wystarczy, że ktoś raz do nas przyjdzie lub pojedzie z nami na wycieczkę, to już wkrótce z pewnością się do Koła zapisze. Spotykamy się zawsze w miłym towarzystwie.
Kaczor Tadeusz
Szczególnie dla osób samotnych przynależność do naszego Koła jest okazją by porozmawiać i mieć kontakt z innymi ludźmi. Pamiętamy też o ludziach chorych.
Szczególnie dla osób samotnych przynależność do naszego Koła jest okazją by porozmawiać i mieć kontakt z innymi ludźmi. Pamiętamy też o ludziach chorych.
Pelagia Trzęsimiech
Do Koła należę od momentu jego założenia. Jest ono dla mnie formą rozrywki, pozwala na aktywnie spędzenie wolnego czasu wśród grona przyjaciół.
Do Koła należę od momentu jego założenia. Jest ono dla mnie formą rozrywki, pozwala na aktywnie spędzenie wolnego czasu wśród grona przyjaciół.
Irena Poloczek
Jestem najstarszą członkinią związku i doskonale wiem, że starość to nie radość ale gdy spotykamy się w grupie, to wtedy czuję się młoda.
Jestem najstarszą członkinią związku i doskonale wiem, że starość to nie radość ale gdy spotykamy się w grupie, to wtedy czuję się młoda.
Basia Staniczek