Po cenę do gazety
Pana Władysława zaniepokoiły zbyt wysokie, jego zdaniem, rachunki, jakie otrzymywał za wodę i odprowadzanie ścieków. Nie przekonywały go dane, umieszczone na przychodzących do niego fakturach. Mieszka sam i kwoty, jakie musiał płacić wydały mu się zbyt duże. Zwrócił się do ZWiK o wyszczególnienie tych opłat. Nie otrzymał jednak satysfakcjonującej go odpowiedzi. Wysłał więc pismo. W odpowiedzi dostał informację, również pisemną, że taryfy ustalane są uchwałą Rady Miasta, zaś ich wysokość ogłoszona została w „Nowinach Raciborskich”. – To skandal! Ja się pytam o dane odnośnie moich rachunków, a oni każą mi sprawdzać w gazecie! – denerwuje się pan Władysław.
– Na fakturze wszystko jest wyszczególnione. Ten pan był u nas i próbowałyśmy mu to wytłumaczyć. Ale nie dał sobie nic powiedzieć – mówi Małgorzata Matusiewicz z ZWiK w Raciborzu. Zapewnia, że jeżeli ponownie zgłosi się do nich, postarają się mu wszystko na spokojnie wyjaśnić.
– Nie mogli mi od razu normalnie odpowiedzieć? – dziwi się mężczyzna. W dalszym ciągu czeka na informacje. Przyznaje jednak, że jego cierpliwość się kończy.
(Adk)