Zmiany konieczne
Tak okrojone MZB będzie jednostką miejską, która zajmie się budynkami w 100 proc. należącymi do gminy. Najprawdopodobniej również, jak zapowiada w rozmowie z nami prezydent Mirosław Lenk, przejmie część zadań obecnego Wydziału Lokalowego Urzędu Miasta. Chodzi o wynajem mieszkań komunalnych. Sprawy dodatków mieszkaniowych prezydent chce przekazać do Ośrodka Pomocy Społecznej. – Wydział lokalowy moglibyśmy zlikwidować. Pracujący tu ludzie przeszliby do MZB lub OPS – dodaje prezydent.
Nie ma jednak koncepcji na funkcjonowanie tej części MZB, która zajmowałaby się wspólnotami mieszkaniowymi. Obecnie sprawy te prowadzi dawny OGM przy ul. Kolejowej, gruntownie zmodernizowany. Prezydent Jan Osuchowski chciał, by majątek ten przejęła na preferencyjnych zasadach spółka utworzona przez pracowników. Na to jednak nie dała przyzwolenia poprzednia Rada Miasta. – Musimy rozstrzygnąć, jaki podmiot widzimy w roli zarządzającego wspólnotą. Spółki pracownicze niezbyt dobrze radzą sobie w warunkach konkurencji. Może lepiej poszukać inwestora – mówi wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Wątpliwości ma także prezydent Lenk. Powołując się na dane z audytu wewnętrznego, twierdzi, że wydzielony podmiot, który już teraz w ramach MZB zarządza około 240 wspólnotami, nie dałby sobie rady z należytym wywiązywaniem się z obowiązków. – Ma ich za dużo, nie jest w stanie poświęcić każdej z nich należytej uwagi – dodaje Lenk.
(waw)