Styczeń płata figle
– Mroźne arktyczne powietrze przynoszą nam wyże syberyjskie i skandynawskie. W tym roku nie powstały, przez co nad całą Europą rządzą niże atlantyckie. To one przynoszą ciepłą i wilgotną pogodę – mówi Rafał Gęgotek z raciborskiej stacji IMGW w Studziennej. Czy to oznacza, że prawdziwej zimy już dziś nie będzie? – Wspomniane wyże kształtują pogodę nad Europą Środkowowschodnią w styczniu i lutym. Potem trudno się spodziewać długotrwałego arktycznego ochłodzenia – dodaje. Do życia budzi się przyroda. Nie brak doniesień z całej Europy o anomaliach w zachowaniach roślin i zwierząt.
Meteorolodzy nie chcą jednak stawiać długotrwałych prognoz. Te podawane sięgają najwyżej kilkunastu dni naprzód. – Zjawiska są tak dynamiczne, że wiele może się nagle zmienić – dodaje R. Gęgotek. Badacze zastanawiają się jednak nad przyczynami obecnego stanu. Wyż syberyjski, który powinien kształtować pogodę nad Polską, po prostu „śpi”. Co ma na to wpływ? – W pewnym stopniu globalne ocieplenie, ale to tylko jeden z czynników – słyszymy w raciborskiej stacji.
Przyglądając się danym meteorologicznym z poprzednich lat, można zauważyć, że ciepła tegoroczna zima wcale nie jest wyjątkiem, choć uważana jest za anormalną. Średnie dodatnie temperatury stycznia zanotowano w Raciborzu przykładowo w latach: 1974 (1,6St.C), 1975 (3,5St.C), 1978 (0,3St.C), 1983 (3,2St.C), 1990 ( 0,8St.C), 1994 (3,1St.C), 1998 (1,7St.C) i 1999 (0,8St.C). Wszystkie poprzednie zimy po 2000 r. miały jednak w naszym mieście średnią ujemną temperaturę stycznia. Najchłodniej było rok temu: średnio – 6,8St.C, przy najniższej temperaturze – 26St.C. Wtedy też cieszyliśmy się z dużej ilości śniegu.
– Ten styczeń taki zimny nie będzie. Najprawdopodobniej zakończy się wysoką średnią temperaturą dodatnią – prognozuje Rafał Gęgotek. Jak dotychczas rekord styczniowej temperatury padł w 1971 r. Jednego dnia było wówczas w Raciborzu + 14,2St.C. 7 stycznia tego roku zanotowano + 11,2St.C. Czy rekord sprzed 36 lat zostanie pobity? Prognozy póki co nie zapowiadają tak wysokich temperatur.
Prognozowanie po ciepłej zimie gorącego lata to wróżenie z fusów – przekonują meteorolodzy. Analiza danych średniej temperatury stycznia i lipca z ostatnich lat pokazuje, że ciepłym nieraz zimom towarzyszyło chłodne lato.
(waw)