Balowali i pieniądze nazbierali
– Przy wielkim aplauzie zaprezentowaliśmy na balu nasze mistrzynie – mówi prezes Jan Lach. Inny działacz Janusz Duda dodaje, że impreza pomaga wypromować osiągnięcia klubu. Podczas balu zlicytowano koszulkę z autografami reprezentantów Polski, którą ufundował sympatyk UKS Tomasz Iwaniec. Uczestnicy bawili się również podczas konkursów siatkarskich, mierząc się z mistrzyniami z Krzanowic. Balowicze mogli też zobaczyć wszystkie puchary klubu.
Sukcesów zresztą wciąż przybywa. Młodziczki walczą w półfinale Mistrzostw Śląska i mają poważną szansę włączyć się w rywalizację o miejsca medalowe. Po zwycięstwach nad drużynami z Katowic i Cieszyna, czeka je decydujący turniej u siebie 20 stycznia. W ich grupie trzy drużyny mają po tyle samo punktów. Trudnym rywalem jest „Płomień” Sosnowiec.
Kadetki zagrają rewanże z Mysłowicami i Będzinem, ale już wiadomo, że czeka ich rywalizacja o miejsca 9–12 na Śląsku. Podobnie będą kończyć sezon juniorki, które rozpoczną 18 stycznia rundę rewanżową, a wcześniej dwa razy pokonały „Victorię” Cieszyn, Dębowiankę i „Orła” Kozy. Na zdjęciu siatkarki z prezesem J. Lachem.
(ma.w)