Ligowcy zagrają w finale
– Czasem niełatwo jest grać z pozycji faworyta – przyznaje skromnie Piotr Michalak z I LO, ale jego uczniowie zwyciężają z przewagą prawie 80 punktów!
Jeszcze parę lat temu niepokonane w mieście było II LO, gdzie chłopców szkoli Aleksander Grzeszek. Piotr Morka z nostalgią wspomina czasy, gdy SMS reprezentował Emil Szwed. Obecnie znacznie lepiej wśród rówieśników prezentują się gracze raciborskiej Amatorskiej Ligi Koszykówki i warto, by nauczyciele wzięli przykład z P. Michalaka i dołączyli swoje drużyny do tej ligi.
Tymczasem o prymat w mieście i awans do rozgrywek rejonowych powalczą I i II LO. Pierwszy z finalistów zwyciężył u siebie „Zawodówkę” 98:20 i „Budowlankę” 60:29. II LO pokonało „Mechanika” 62:46 i SMS 59:44. W meczu o trzecie miejsce spotkają się „Mechanik” i „Budowlanka”, dla której jest to postęp w stosunku do ubiegłego roku – bo wtedy była poza pierwszą czwórką.
W ZSB chcą więcej zajęć z koszykówki, ale ta szkoła nie ma zajęć pozalekcyjnych. – Chłopcom brakuje „orzucania”, co odbija się na skuteczności – zauważa Bogusława Migas z ZSB. To jedyna szkoła po-
nadgimnazjalna w mieście, gdzie nie ma dodatkowych zajęć sportowych.
W ZSZ na tzw. “SKS-ach” wolą inne gry niż koszykówkę. – Miałem w drużynie paru pasjonatów tego sportu, którzy dobrze radzili sobie jeszcze w gimnazjum, ale na rywali to było jednak za mało – podsumowuje Tomasz Bieliński z ZSZ.
Finały rozgrywek Szkolnego Związku Sportowego, które koordynuje Janusz Obarymski odbędą się 18 stycznia w MOS.
Ciekawostką turnieju w ZSO 1 była wizyta zawodników „Niech Będzie” z Amatorksiej Ligi Koszykówki. Od pewnego czasu szukają oni trenera i złożyli taką propozycję Bogusławie Migas, nauczycielce z „Budowlanki”. To była zawodniczka „Rafako” starająca się o odtworzenie w mieście dziewczęcej koszykówki. W piątki (od godz. 15.30) prowadzi w ZSB bezpłatne zajęcia koszykówki dla uczennic szkół podstawowych.
ma.w