Finał miały na bani
Dla dwóch raciborskich gimnazjalistek kwestowanie na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zakończyło się na policyjnej komendzie.
Dziewczyny zauważył patrol straży miejskiej w rejonie ul. Wojska Polskiego ok. godz. 16.00. Miały przy sobie puszkę i identyfikatory WOŚP. Były w wieku 16 i 15 lat. Nastolatki szły chwiejnym krokiem i wzbudziło to podejrzenia u strażników. – Gdy podeszli do wolontariuszek, poczuli od nich alkohol. Od razu odwieźli je na policyjną komendę – mówi Janusz Lipiński, pełniący obowiązki komendanta raciborskiej straży miejskiej.
Z młodszą nie było kontaktu. Ledwo trzymała się na nogach, nie była w stanie dmuchnąć w alkomat. Została odwieziona do szpitala na odtrucie. Starsza z nich miała ok 1 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu z tendencją spadkową. Trzeźwiała. Przyznała się, że razem z koleżanką wypiły 0,7 l wódki. Alkohol miał kupić im znajomy.
Policjanci o zdarzeniu powiadomili sztab WOŚP i zabezpieczyli puszki kwestujących gimnazjalistek. Banderole i pojemniki nie były uszkodzone. Pieniądze zostały oficjalnie przeliczone na komendzie w obecności członków sztabu. – Przykra sprawa. Dziewczyny postąpiły karygodnie. Swoim zachowaniem zaszkodziły całej imprezie – ubolewa Mariusz Marchwiak, szef raciborskiego sztabu WOŚP.
Nastolatki przekazane zostały rodzicom. Sprawa została przekazana.
(Adk)