Zwolnij, unikniesz fotki
Kierowcy, przejeżdżając przez wieś, znów zdejmują nogę z gazu. Wszystko dlatego, że w centrum miejscowości pojawiło się urządzenie do pomiaru prędkości. Tymczasem mieszkańcy robią zakłady, jak długo wytrzyma tym razem.
Stalowa konstrukcja masztu stanęła w sercu wsi, w okolicach przystanku autobusowego i kapliczki. Fotoradar może się tam znaleźć w każdej chwili, być może już tam jest albo pojawi się, jeśli tylko policja uzna, że jest taka konieczność. Może namierzać kierowców z dwóch różnych kierunków. O jego ewentualnej obecności informują tablice.
Metalowy słup po raz pierwszy pojawił się w Jankowicach w październiku zeszłego roku, jako pierwszy z siedmiu, które niebawem miały stanąć na terenie gminy. Niestety, już pod koniec listopada urządzenie zostało uszkodzone. Zdaniem mieszkańców, ktoś dokonał tego umyślnie. Postępowanie policji w tej sprawie nie potwierdziło tych przypuszczeń. – Nie wierzę, że to było nieumyślne zniszczenie, jak twierdzi policja – mówi Henryk Machnik, sołtys Jankowic. – Gdyby tam zwyczajnie wjechał jakiś samochód, na miejscu zostałoby jakieś szkło, farba, ślady stłuczki. Byłem na miejscu i niczego takiego nie zauważyłem – dodaje.
Tym razem maszt stanął w innym miejscu, nieco dalej od szosy i poniżej skarpy, co ma zapobiec kolejnej dewastacji. Wykonano też głębsze fundamenty. Poza tym brak jakichś zabezpieczeń, dlatego mieszkańcy obawiają się, że niedługo znowu dojdzie do zniszczenia. – We wsi trwają zakłady, jak długo tym razem maszt wytrzyma – wyjawia Henryk Machnik. Przyznaje jednak, że odkąd urządzenie wróciło do Jankowic, 12 marca, sytuacja się poprawiła i samochody zwalniają. Przy intensywnym ruchu, jaki się tu odbywa jest to bardzo ważne. Przekonała się o tym Krystyna Adamczyk, mieszkanka Jankowic. – Niedawno, jadąc do sklepu, omal nie zostałam potrącona przez samochód. Kierowcy tirów z naczepami pędzący przez wieś w ogóle nie zwracają uwagi na pieszych i rowerzystów – denerwuje się kobieta. Zaledwie w kilka dni po powrocie fotoradaru, 16 marca, został on ponownie uszkodzony. Ktoś zapchał zamek urządzenia zapałkami. Jeszcze tego samego dnia udało się naprawić szkodę, a policjanci z komendy wojewódzkiej, którzy pojawili się na miejscu, zapowiedzieli częste kontrole w Jankowicach.
Sonda - Czy fotoradar w Jankowicach jest potrzebny?
Ks. Mariusz Babula
Fotoradar jest tutaj bardzo potrzebny. Powiem więcej, takich urządzeń powinno być jak najwięcej. Przydałby się np. w Rudach, koło cmentarza, gdzie wielu kierowców ma „ciężką nogę”. Bardzo przydatne są również tablice informacyjne, na widok których kierowcy zwalniają.
Bernadeta Gacka
Dobrze, że fotoradar wrócił do wsi. Teraz stoi w lepszym miejscu, jest mniej widoczny, chociaż mógłby stać jeszcze dalej od drogi. Mam nadzieję, że teraz dłużej wytrzyma, ale na wandali nie ma sposobu, jeśli ktoś będzie chciał go zniszczyć, to i tak to zrobi.
Wincenty Mandrysz
Fotoradar jest potrzebny, ale moim zdaniem powinien się znaleźć na zakręcie obok sklepu. Wtedy kierowcy hamowaliby już od zakrętu i nie rozwijaliby takiej szybkości przez wieś. Teraz maszt jest stabilniejszy i powinien dłużej wytrzymać, choć jak ktoś się uprze, to i tak go zdewastuje.
(e.Ż)