Dyżury można wydłużyć
Jako pierwszy przed tzw. 24-godzinnym sądem stanął mężczyzna, który jechał rowerem będąc pod wpływem alkoholu. Został skazany na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Przez kolejne 3 lata nie będzie też mógł prowadzić żadnego pojazdu. – Sprawa była prosta, trwała jakieś 20 minut – mówi prezes raciborskiego sądu.
Przypomnijmy, od 12 marca obowiązuje przyspieszony tryb karania sprawców drobnych przestępstw, zagrożonych karą do 5 lat pozbawienia wolności. Dotyczy to również kierowców którzy prowadzili pojazdy znajdując się w stanie nietrzeźwości. W ciągu 48 godzin od ujęcia sprawcy policja i prokuratura muszą wykonać niezbędne czynności i przygotować wniosek o ukaranie, który zastępuje akt oskarżenia. Zatrzymany ma zapewnionego obrońcę z urzędu. Może wybrać go z przynajmniej dwóch zaproponowanych przez sąd.
Od momentu, gdy wniosek o ukaranie wpłynie do sądu, ten ma 24 godziny na rozpatrzenie sprawy i ukaranie sprawcy. Nie oznacza to wcale, że sądy pracują całą dobę. Wyznaczeni sędziowie pełnią dyżur w godz. od 8.00 do 16.00. – Jeżeli w mieście działoby się jakieś spektakularne wydarzenie, np. koncert, mecz, podczas którego mogłoby dojść do incydentów, wówczas możemy wydłużyć te dyżury – zapewnia prezes sądu. Sędzia może wymierzyć karę sprawcy maksymalnie do dwóch lat pozbawienia wolności. Gdyby jednak uznał, że jego czyn zasługuje na surowszy wyrok, sprawa przekazywana jest wówczas do rozpatrzenia na zasadach ogólnych.
(Adk)