Konwent przeciw, starosta za
Sprzeciw wobec pomysłu zgłosił konwent starostów województwa śląskiego. „Powiatowe inspektoraty nadzoru budowlanego (PINB) usytuowane są terytorialnie i strukturalnie w powiatach, które udzielają im wszechstronnej pomocy w codziennym funkcjonowaniu. Takie usytuowanie jest korzystne dla mieszkańców powiatów, jak również dla struktur administracyjnych mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa na tym terenie. Zmiana przepisów spowoduje znaczne utrudnienie w dostępności do organów nadzoru budowlanego. Rozwiązanie to doprowadzi w konsekwencji do wydłużenia czasu rozpatrywania spraw” – czytamy w specjalnym komunikacie. Konwent nie chce więc zmian, bo „obszar jednego powiatu jest optymalny do pełnej znajomości jego struktury i zasobów, co ma również szczególne znaczenie w sytuacjach kryzysowych”. PINB jest bowiem elementem systemu zarządzania na wypadek klęsk.
W opinii starosty, Adama Hajduka, planowana reforma wcale nie musi przynieść strat, pod warunkiem, że zachowane zostaną biura terenowe. – Nie przekreślałbym z góry rządowego projektu. Obecnie PINB, choć działa w strukturze starostw, wcale im nie podlega. Pracuje tu nieraz po kilku ludzi, którzy muszą się zajmować nie tylko nadzorem, ale i sprawami księgowymi. Mają słabe zaplecze prawne i trudno im przebrnąć przez trudne sprawy, które trafiają przed sądy – dodaje Hajduk. Jego zdaniem powstanie okręgowych inspektoratów będzie dobre, jeśli zostaną zachowane ich terenowe biura, w tym w Raciborzu. – Okręg stanowiłby niezbędne zaplecze administracyjno-księgowo-prawne. Na miejscu mogliby pozostać pracownicy, którzy znają obszar i jego specyfikę. Jako Starostwo z pewnością udostępnimy pomieszczenia – kończy starosta Hajduk.
(waw)