Raciborscy juniorzy pokonali faworyta z Gliwic
W drużynie Trzęsińskiego i Sochackiego trenuje ponad 20 chłopców. – Wszyscy są uczniami Gimnazjum nr 2, ale mieszkają nie tylko w Raciborzu. Mamy tu nawet młodzież z Krzanowic i Baborowa – charakteryzuje zespół R. Sochacki, który w przeszłości ćwiczył też karate. Spośród swoich podopiecznych trener Trzęsiński wyróżnia Łukasza Zejdlera. – Motorycznie i piłkarsko rozwija się świetnie. Dobrze spisuje się na każdej pozycji. Ma warunki by myśleć o grze na wysokim poziomie – chwali piłkarza.
W regionalnej lidze raciborzanie plasują się w środku tabeli, będąc lepszymi od rówieśników z Rybnika, Wodzisławia czy Jastrzębia. – W hali wygraliśmy nawet z mocnym Zabrzem – podkreśla T. Trzęsiński. Do swojej drużyny pozyskał nawet chłopca z... Kambodży (mieszkańca Raciborza).
Na zdjęciu, stoją od lewej: trener Trzęsiński, Rafał Haras, Marcin Rusin, Stanisław Cyfka, Jarosław Janik, Paweł Daszkiewicz, Arkadiusz Łątkowski (jego najwierniejszym kibicem jest ojciec Mariusz, który towarzyszy drużynie na każdym meczu), Łukasz Haras, Ran Rensei i trener Sochacki; w dolnym rzędzie, od lewej: Marek Prusicki, Michał Zieliński, Damian Gawryluk, Robert Ciszowic, Mateusz Plecner, Damian Kreuger, Łukasz Zejdler, Arkadiusz Klimaszka, Dawid Słysz, Michał Brzostek.
22 kwietnia w następnym meczu ligowym, na wyjeździe, juniorzy „Unii” rozgromili rywali z Sośnicy 9:0.
ma.w