Jest pogoda, ma być basen
W Czechach już pod koniec maja, jeśli tylko dopisuje pogoda, czynne są otwarte kąpieliska. W Raciborzu tymczasem basen pod Oborą otwiera się dopiero z końcem roku szkolnego. – Dlaczego tak się dzieje? Czy nie można się przygotować i otworzyć go już z początkiem czerwca? Skoro jako gmina chcemy budować nowy basen z funkcją SPA, to powinno nas stać na wcześniejsze uruchomienie kąpieliska pod Oborą – interpelował radny PiS Tomasz Kusy. Jego zdaniem, jeśli nie w środku tygodnia, to w gorące weekendy Obora miałaby wielu amatorów kąpieli.
– Będę rozmawiał na ten temat z dyrektorem OSiR-u. Z praktyki wiem, że basenów nie otwiera się przed końcem roku szkolnego. Mówi się też, że przed św. Janem (24 czerwca) nie powinno się kąpać na dworze – stwierdził prezydent Lenk. Dodał jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, by wcześniej niż zwykle otworzyć basen. Problem jedynie w kosztach. Musi zapaść decyzja, że magistrat zechce je ponieść, bo OSiR to miejska jednostka. Jeśli wpływy z biletów nie pokryją wydatków, wówczas rachunki będzie musiała pokryć gminna kasa.
(waw)