Wizytówki miasta
Z miejskiej kasy co miesiąc wspierani są kadrowicze i nie tylko krajowi rekordziści.
Od 125 do 450 zł otrzymują najlepsi raciborscy sportowcy. Oficjalnie stypendia rozdzielono w magistracie pod koniec kwietnia. Wręczali je młodzieży wiceprezydent Ludmiła Nowacka i naczelnik WEKiS Marek Kurpis. Działacze, którzy przyprowadzili swoich zawodników mogli podzielić się z samorządowcami uwagami na temat finansowania utalentowanych sportowców. Najbardziej otwarcie w tej kwestii wypowiedział się Remigiusz Trawiński z RTP „Unii” Racibórz, prosząc władze o większe wsparcie.
Kandydatury szesnastu osób, które wytypowały trzy raciborskie kluby (MKZ „Unia”, „Victoria” i RTP „Unia”) zaopiniowała Raciborska Rada Sportu. Stypendia otrzymało 8 zapaśników, 3 lekkoatletów, 3 pływaków i 2 piłkarki.
Wszyscy sportowcy to reprezentanci kraju. Piłkarki już są w kadrze seniorek (stałe miejsce wywalczyła sobie Hanna Konsek, ostatnio grała od pierwszej minuty w zwycięskim meczu przeciw Austrii w eliminacjach do ME). Inni to młodzieżowcy, ale Artur Noga należy do kadry olimpijskiej na Pekin, szansę na to ma też Katarzyna Dembniak. Ta ostatnia uczy się teraz w SMS Kraków, ale swój talent rozwinęła w Raciborzu pod okiem trenera Marcina Kunickiego.
Trójce stypendystów towarzyszyli rodzice – niejako z obowiązku Ryszard Wolny synowi Mateuszowi, a także Krzysztof Mazurkiewicz córce Oli i Piotr Dembniak pływakowi Pawłowi i nieobecnej na spotkaniu córce.
25 tysięcy złotych jakie samorząd miejski przekazał sportowcom w pierwszym półroczu może nie starczyć w drugiej połowie roku, bo kluby liczą na sukcesy swoich zawodników na ME czy MŚ. Miasto chce jesienią rozdysponować wśród nich kolejne 15 tysięcy złotych.
Ludmiła Nowacka - wiceprezydent Raciborza
Zwrócimy się z prośbą do radnych, by na drugą połowę roku pieniędzy dla najlepszych było jeszcze więcej.
ma.w